Przez dwa ostatnie dni na skwerze przy ul. Obrońców Westerplatte odbywały się otwarte treningi klubu Morote – Tug of War w przeciąganiu liny. Każdy mógł spróbować sił.
W klubie Morote trenują zawodowcy. Kilku z nich dostało się do kadry narodowej i będzie reprezentować wkrótce barwy biało-czerwone na imprezach międzynarodowych. Ale przez ostatnie dwa dni swoich sił w przeciąganiu liny mógł spróbować dosłownie każdy, bez względu na wiek i płeć. Sporo zabawy mieli zwłaszcza najmłodsi.
– Uroda tego sportu tkwi między innymi w tym, że można zacząć go trenować w każdym wieku i osiągnąć sukces. Treningi mogą zacząć osoby od 15 roku życia. Górnej granicy praktycznie nie ma. Siła to jest ten parametr organizmu, który zostaje z nami najdłużej – zapewnia Przemysław Spadło, trener sekcji przeciągania liny w Głowaczewie i zawodnik reprezentacji Polski w przeciąganiu liny. – Chciałbym by w przyszłości nasz region, dzięki prężnie działającemu ośrodkowi Przeciągania Liny, był najlepszy w Polsce.
Klub Morote trenuje w Głowaczewie. Cały czas można dołączyć do zgranej drużyny i wspólnie trenować. Kontakt przez profil na Facebooku. Wystarczy wpisać: Morote – Tug of War
Fot i wideo: Marek Augustyniak