Urzędnicy przedstawili wczoraj propozycje stawek podatków i opłat lokalnych na 2020r. Zanim zaczną one obowiązywać, będą musiały zostać wcześniej uchwalone przez radnych Rady Miasta.
Według propozycji przedstawionej przez magistrat nie wzrośnie podatek od środków transportu, opłata targowa i opłata uzdrowiskowa. Urzędnicy chcą za to podnieść podatek od nieruchomości, który stanowi najważniejsze źródło dochodów własnych miasta. Najmocniej ten wzrost odczują przedsiębiorcy – za jeden metr kwadratowy budynku, w którym prowadzą działaność gospodarczą zapłacą o 1,7 zł więcej (23,90 zł).
Z kolei za metr kwadratowy mieszkania i garażu zapłacimy w przyszłym roku o 58 groszy więcej – 8,05 zł. Przykładowo za 60-metrowe mieszkanie ten wzrost wyniesie 5 zł. A jeżeli jesteśmy właścicielami np. 150-metrowego domku jednorodzinnego, to nasz podatek od nieruchomości wzrośnie o blisko 30 zł.
Poniżej plansze przedstawiające zaproponowany wzrost stawek podatku od nieruchomości i przykłady finansowych skutków dla właścicieli działek i budynków.
Rozumiem nieruchomości:mieszkania, domy – ok, ale garaże?! Dlaczego? Przecież już sam zakup garażu jest niemałym wydatkiem. I tak płacimy wyższe kwoty za garaże, to jeszcze je podwyższać? Czy wszyscy mamy parkować na ulicy? A może pobierać podatek za brak garażu? To ma większy sens.
Pizdrawiam
No pewnie – płacić podatek od czegoś czego się nie ma. Wspaniale. To chyba tak jak płacić większe podatki za to że się nie ma dzieci. Garaż jest nieruchomością jak dom – jak ciebie na niego stać, to powinno być cię stać na podatek.