Jeden z dużych pracodawców w powiecie kołobrzeskim zapowiada starania o sprowadzenie pracowników z odległego o 6 tys. km Nepalu.
Na zdjęciu Katmandu, stolica Nepalu.
W ostatnim czasie kilkukrotnie pisaliśmy o rekordowej liczbie pracowników zza naszej wschodniej granicy. Przypomnijmy, w samym woj. Zachodniopomorskim pracuje ich już 55 tys. i to nie licząc szarej strefy. W powiecie kołobrzeskim ich liczba gwałtownie rośnie. Zgłoszeń jest tak dużo, że w Powiatowym Urzędzie Pracy gdzie rejestrowane są tzw. oświadczenia „o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi” wywieszono informację, że z powodu dużego zainteresowania dokumenty należy zgłaszać 5 dni wcześniej niż dotąd.
Okazuje się jednak, że największe zakłady pracy, szczególnie w przetwórstwie spożywczym gdzie o pracownika najtrudniej (coraz częściej również o tego z Ukrainy) chcą ściągać do powiatu kołobrzeskiego pracowników z dalekiego i egzotycznego Nepalu. Pracowali oni już w naszym regionie kilka lat temu i zostawili po sobie same dobre wrażenia. – Są sumienni i pracowici – chwalą ich pracodawcy.
Jednak po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a m.in. Ukrainą i Mołdawią w 2014 roku z polskiego rynku pracy wyparli ich pracownicy właśnie z tych dwóch krajów.
– Teraz będziemy się starać żeby do nas wrócili – przyznaje Piotr Dukowski, dyrektor w Koral S.A. ( dawniej Superfish), spółce wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej Graal. W firmie, której szefuje dwie trzecie pracowników dziś to cudzoziemcy. Głównie z Mołdawii zatrudniani w przetwórni rybnej w Kukini.
Jeżeli tylko Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przychyli się do starań pracodawców, ze ściągnięciem Nepalczyków nie powinno być kłopotu. Na ich decyzję z pewnością będą miały wpływ kwestie finansowe. Przeciętny dochód niewykwalifikowanego Nepalczyka z prowincji to ok. 300 – 500 dolarów… rocznie. W Polsce mogą zarobić tyle w miesiąc.
Starania pracodawców są konieczne z jeszcze jednego powodu. Podpisane niedawno porozumienie w sprawie zniesienia wiz dla Ukraińców udających się do Unii Europejskiej sprawi, że część z nich w poszukiwaniu jeszcze wyższych zarobków ruszy z pewnością na zachód. I to bez względu na fakt, że są to wizy turystyczne, a ruch bezwizowy nie zakłada automatycznego uzyskania zezwolenia na pracę.
Nepal to demokratyczna republika federalna w Azji Południowej. Leży w środkowej części Himalajów, graniczy od północy z Chinami i od południa, wschodu i zachodu z Indiami. W 2016 roku jej populacja wyniosła 29 milionów ludzi. Jest to stosunkowo biedny kraj, którego gospodarka opiera się głównie o rolnictwo i turystykę himalajską.