Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1, Lidia Mikołajek, podczas posiedzenia miejskiej Komisji Społecznej poinformowała, że grupa rodziców uczniów jednej z klas, jest na etapie zbierania pieniędzy, by opłacić prawnika, który miałby dowieść, że dzieci powinny wrócić do nauki stacjonarnej w szkole.
Fot. Zdjęcie ilustracyjne
-Właśnie otrzymałam w tej sprawie telefon – poinformowała Lidia Mikołajek – Cały czas, pomimo że dzieci chorują i nauczyciele są w izolacji, to jednak nie przekonuje rodziców, że to może być niebezpieczne. Bardzo przykro mi słyszeć informacje i pytania, że czego my się obawiamy, przecież nauczyciele są zaszczepieni, dlaczego więc wyrzucamy dzieci ze szkoły. Niestety okazuje się, że oswajanie się z trudną sytuacją pandemii po roku czasu, nie wyszło nam.
Podczas posiedzenia komisji wszyscy dyrektorzy kołobrzeskich podstawówek opowiedzieli o bieżących działaniach edukacyjnych z zakresu higieny i profilaktyki prozdrowotnej dzieci i młodzieży, m.in. w związku z pandemią.
Nagle się okazało że całodobowa opieka nad dzieckiem to jednak za dużo i że nauczyciele są potrzebni
Nie okazało się trudne ! Tylko skoro robimy w 50 % pracę nauczycieli to dlaczego Państwo nie płaci rodzicom?
Niech zabiorą im pensje a dadzą to rodzicowi skoro 8rodzic odwala za nich roboteto od razu przestaną obawiać się zachorowań. To po kiego były te szczepionki dla nauczycieli jak i tak siedzą w domu!!!!
Sorry, czy to chodzi o edukację czy o walkę rodziców, żeby pozbyć się dzieci z domu? Bo wychodzi na to, że rodzice mają dość dzieci uczących się w domu…A niestety dzieci przenoszą wirusa, ale co tam, każdy ma gdzieś, że dziecko może choróbsko przynieść ze szkoły do domu, do babci…zaczęło robić się niewygodnie. Z tego co pamiętam to rodzice dostają od Państwa 500zł zapomogę, a że niektorym ciągle mało…
Pani tak na serio? A babcia w kościele jest bezpieczna. Bardzo inteligentny wirus,skoro unika kościołów i tam nie zaraża.
Ahhh… Jaka ta jedna grupka rodzicow mocno zintegrowana 🤦♀️szkoda, że tylko w tym temacie. Oby Wam to nic nie dało.
Ahhh… Jaka ta jedna grupka rodzicow mocno zintegrowana 🤦♀️szkoda, że tylko w tym temacie. Oby Wam to nic nie dało.
Może zamiast na prawnika, zbierzecie Państwo pieniądze na respiratory, których lada moment może zabraknąć. A gdyby Wasza pierwotna inicjatywa odniosła sukces… obawiam się, że zabraknie ich na pewno. 🙁