Podczas majówki na ulicach Kołobrzegu i Ustronia Morskiego można było zauważyć dużo kamperów. Podróżowanie mobilnym domem staje się coraz bardziej popularne. Zwłaszcza w czasie pandemii, gdy hotele są zamknięte.
-W tym roku było więcej kamperów niż rok temu podczas majówki – mówi naszemu portalowi przedsiębiorca z Ustronia Morskiego – Caravaning już wcześniej dynamicznie się rozwijał, a pandemia jeszcze to przyśpieszyła. Zapotrzebowanie jest tak duże, że sprzedawcy takich aut mają kłopot, by nadążyć ze ściąganiem ich z fabryk.
Podczas majówki na ulicach Kołobrzegu widać było jadące pod rząd dwa, nawet trzy kampery, kolejne próbowały wcisnąć się w wąskie uliczki w dzielnicy portowej. Pytanie, gdzie parkowały, bo w Kołobrzegu jedyny, duży kemping był zamknięty z powodu rządowych ograniczeń wprowadzonych na czas pandemii (tego typu obiekty zakwalifikowano do tej samej grupy co hotele).
-Parkują, gdzie mogą, czyli najczęściej na bezpłatnych parkingach, wystraczy, żeby był dostępny prąd – usłyszeliśmy w kołobrzeskim Camping Baltic, który otworzy się 8 maja.