Komisja Komunalna przy Radzie Miasta negatywnie zaopiniowała projekt nazwania skweru vis-a-vis restauracji Barka, Skwerem im. Henryka Martensa.
Bezimienny dotąd skwer miał dostać dziś patrona. Wybrano Henryka Martensa, Niemca żydowskiego pochodzenia, ogrodnika, który w latach 1887-1926 pełnił funkcję dyrektora miejskiego ogrodnictwa i aranżował w Kołobrzegu zieleń, m.in. ogród różany, bindaż i zieleń w Parku 18 Marca. Efekty jego pracy możemy oglądać do dziś.
Decyzja o nazwaniu skweru miała zapaść dziś na sesji Rady Miasta. Jednak Komisja Komunalna zaopiniowała projekt uchwały w tej sprawie negatywnie. Z kolei debiutujący dziś na sesji klub radnych „Niezależny Kołobrzeg”, jak powiedział jego przewodniczący Henryk Bieńkowski, miał w tej sprawie „mieszane uczucia” . Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie wypracował stanowiska, a Wioletta Dymecka przewodnicząca klubu „Porozumienie dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej” zapowiedziała, że jego członkowie będą głosowali indywidualnie.
W końcu projekt uchwały został wycofany. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć wątpliwości radnych miało budzić niemieckie pochodzenie Henryka Martensa.
Radni za to byli zgodni jak nazwać dwie ulice na osiedlu Ogrody, które powstaną niedługo na terenach należących kiedyś do wojska. Głosowali jednogłośnie „za” i od dziś będą one nosić nazwę ulica gen. Tadeusza Rozwadowskiego i ulica gen. Stanisława Maczka.
Żyją jeszcze w Kołobrzegu, który organizował przed kilka lat Dni Tolerancji, ludzie, którym przeszkadza niemiecka historia miasta? Poznajmy ich nazwiska: Przewodniczący: DARIUSZ ZAWADZKI
Członkowie komisji:
Marcin Beńko
Henryk Bieńkowski
Krystyna Strzyżewska
Wioletta Dymecka
Sławomir Kargul
Wiesław Parus
Bogusław Połowniak
Ryszard Szufel
Ireneusz Zarzycki
Matołectwo i zaściankowość jest porażająca….