-Nie mogę użyć karty bankowej, by zapłacić za bilet, kasownik nie odpowiada, inni pasażerowie w autobusie twierdzili, że karta mieszkańca też nie działała – napisał do nas Czytelnik, pytając jednocześnie, co w takiej sytuacji powinien zrobić.
Fot. Archiwum/KM
Sytuację opisaliśmy w Komunikacji Miejskiej, gdzie wyjaśniono nam, że jeżeli nie możemy zapłacić za bilet kartą ani „odbić” karty mieszkańca z powodu błędu systemu, możemy jechać dalej. W przypadku kontroli, kontrolerzy będą w stanie sprawdzić na miejscu, czy wystąpił błąd i czy były próby zapłaty. W takiej sytuacji nie zostaniemy ukarani dodatkową opłatą (160 zł) za przejazd bez ważnego biletu.
Jeżeli z jakiegoś powodu mandat zostanie nam wystawiony, a my jesteśmy przekonani, że nie mieliśmy możliwości zapłaty za kurs w autobusie, możemy zgłosić się do biura Komunikacji Miejskiej.
-Mamy tu większe możliwości sprawdzenia, czy wystąpił jakiś błąd systemu, jeżeli tak było, możemy wtedy anulować opłatę dodatkową – usłyszeliśmy w siedzibie spółki.
I jeszcze jedna rzecz, na którą zwracają uwagę pracownicy przewoźnika, upewnijmy się, że korzystamy z właściwego urządzenia. W wielu autobusach są dwa, ale tylko w jednym (biletomacie) zapłacimy za bilet i odbijemy kartę mieszkańca. Jest on koloru czerwonego i jest wyraźnie oznaczony.