Dach Hali Milenium przecieka. Pieniądze na remont są. Pojawił się jednak inny problem.
Miasto zapisało w budżecie na 2019r. 3,8 mln zł na remont dachu kołobrzeskiej Hali Milenium. Sprawa robi się pilna, bo dach cieknie. Głównie za sprawą nie najlepszej technologii, którą wykorzystano przy wykonaniu poszycia dachu. Wyłożono go pianką poliuretanową, którą polubiły mewy. Trudno powiedzieć, czy one zjadają tę piankę, czy po prostu mocno ją skubią. Nie zmienia to faktu, że zniszczenia, które czynią, sprawiają, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji ma przez ptaki nawracający problem.
W latach 2009 – 2010, miała miejsce ostatnia większa naprawa, warta ok. 700 tys. zł. Teraz miasto chce gruntownego remontu, ale okazuje się, że pojawił się zupełnie inny kłopot. Urząd bezskutecznie jak dotąd próbuje się skontaktować z projektantką, która zaprojektowała adaptację dachu.
– Podejmujemy kolejne próby umówienia się na spotkanie. – mówiła podczas ostatniego spotkania z dziennikarzami wszystkich kołobrzeskich redakcji zastępczyni prezydenta Kołobrzegu, Ilona Grędas – Wójtowicz. – Na razie bezskutecznie. A musimy wprowadzić bardzo istotne zmiany do projektu, niezbędne do dalszego procedowania.
Do tematu wrócimy.






