Miejska Energetyka Cieplna od 5 listopada podnosi ceny ciepła. – To efekt drastycznego wzrostu kosztów jego wytwarzania – czytamy w komunikacie spółki.
1 października minął terminu ważności obecnej taryfy dla ciepła w Kołobrzegu. W związku z tym Miejska Energetyka Cieplna jeszcze w lipcu złożyła kolejny wniosek taryfowy. W wyniku prowadzonego postępowania Urząd Regulacji Energetyki w Szczecinie 21 października zatwierdził kolejną taryfę, która będzie obowiązywała od 5 listopada.
URE rozpatrując wniosek taryfowy zawsze dba o to aby nowa taryfa tylko rekompensowała koszty wytwarzania ciepła. Podwyżki te nie generują dodatkowego zysku. Taryfa ta zakłada wzrost cen ciepła średnio o 19,35 proc.
W informacji przesłanej naszej redakcji przez Miejską Energetykę Cieplną w Kołobrzegu, prezes MEC uzasadnia: Wzrost cen ciepła jest wynikiem drastycznego wzrostu kosztów jego wytwarzania. Głównie paliw i uprawnień do emisji CO2. Dla porównania podam, że obecny koszt miału węglowego to 310 zł za tonę, a jeszcze rok temu wynosił on 236 zł.
Aktualna cena uprawnień do emisji CO2 przekracza 60 Euro za jedną tonę. Kiedy była kalkulowana poprzednia taryfa cena ta wynosiła ok. 33 Euro. Rocznie potrzebujemy ok. 80 000 uprawnień, na które za rok 2019 wydaliśmy ok. 9 mln zł, a za rok 2020 koszt ten wyniesie ok. 16 mln zł. Najwyższy wzrost ceny ciepła dotknie Podczele. Powodem tego jest wprowadzona ostatnio przez GENGAZ podwyżka cen gazu aż o 170 % o czym media już informowały.
Koszty paliw i uprawnień to nie jedyne czynniki mające wpływ na ceny ciepła. Nie bez znaczenia są też podwyższone koszty materiałów (głównie stali) potrzebnych do realizacji remontów i konserwacji.
Nie wykluczony jest dalszy wzrostu cen w I połowie 2022 r., kiedy to wejdą w życie nowe ceny energii elektrycznej i gazu z PGNiG, z którego korzystamy po niższej ceny na podstawie promocyjnej umowy, ale tylko do końca 2021 r.