Jutro (9 grudnia) będzie obowiązywał zakaz handlu. To ostatnia taka niedziela w tym roku. W 2019r. przepisy zostaną zaostrzone.
Grudzień jest miesiącem wyjątkowym, ponieważ zakaz handlu obowiązuje tylko w jedną niedzielę – 9 grudnia. W pozostałe trzy niedziele miesiąca będziemy mogli zrobić zakupy bez utrudnień.
Od 1 stycznia 2019 roku przepisy ustawy ograniczającej handel w niedziele będą zaostrzone. Handel będzie dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu – ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Od 2020 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia k, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Przypomnijmy, że ustawa dopuszcza handel w niehandlowe niedziele m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach benzynowych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach.
Szykują się zmiany
Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw deregulacji pozytywnie zaopiniowała w minionym tygodniu projekt zmian w sprawie niedzielnego handlu. Istotną zmianą jest wyłączenie spod zakazu handlu tylko takich placówek pocztowych, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych. Poprawka to odpowiedz na działanie m.in. sieci małych sklepów spożywczych Żabka, która znalazła sposób na ominięcie zakazu podpisując umowę o współpracy z Pocztą Polską i DHL. Dzięki temu na witrynach sklepowych pojawiły się naklejki „Placówka pocztowa” i mogą one handlować w każdą niedziele.
Przypieprzyli się do żabek, ale na to, co wyrabiają stacje benzynowe ( a handlują już niemal wszystkim) to żaden mądrala z rządu i solidarności słowem nie wspomni. Są równi i równiejsi.
Pomysły solidarności wymierzone są nie tylko w ajentów żabek, ale uderzą w cały polski drobny handel. Powiedzieć, że są fatalne, to nic nie powiedzieć.
Przez tę ustawę o zkaazie handlu małe sklepy hurtowo bankrutują, a ci zamiast pomóc im jakoś przetrwać wymyślaja jeszcze większe obostrzenia. Przecież gdzieś musi być kres tego szaleństwa?!