Lotnisko w Bagiczu zostało właśnie zamknięte. Ponownie zostanie uruchomione w czerwcu 2018 roku. Tego lata ruch był porównywalny do tego z ubiegłego roku.
W tym sezonie w Bagiczu wylądowało w sumie 240 maszyn. Administrator przyznaje jednak, że lądowań byłoby z pewnością więcej gdyby nie fatalna tego lata pogoda. – Gdy pogoda się na chwilę poprawiła mieliśmy od razu 8 lądowań w jeden weekend – usłyszeliśmy.
Jak co roku przylatywały m.in. helikoptery, Cesny i Beachcrafty. Nowością były wiatrakowce. Siedem takich maszyn przyleciało z Czech. To małe dwuosobowe maszyny, które mają jednocześnie napęd jak motolotnia i śmigło.
Skąd przylatywały? Głównie z Polski i Niemiec. Nowością były przyloty ze Szwecji. Były to głównie loty turystyczne, biznesowe i rekreacyjne.
W te wakacje lądowały też wojskowe helikoptery, które brały udział we wrześniowych manewrach wojskowych na Bałtyku. Do odbicia porwanego przez terrorystów statku wyruszyli stąd żołnierze GROMu.
Na zdjęciu wiatrakowiec na lotnisku w Bagiczu. Fot. Lotnisko Bagicz