Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego warto pamiętać, że strażnicy miejscy mają prawo wejść do domu i sprawdzić co wrzucamy do pieca.
Strażnicy miejscy mogą wejść do domu lub mieszkania i sprawdzić, czy przestrzegany jest zakaz spalania odpadów. Za utrudnianie lub udaremnianie takiej kontroli grozi do trzech lat więzienia.
Pierwsze kontrole strażników wynikały z rozruchów pieców w chłodne dni. Zwykle są podejmowane po interwencji mieszkańców lub w przypadku podejrzenia spalania niedozwolonych materiałów.
Za spalanie odpadów grozi mandat w wysokości do 500 zł lub grzywna do 5 tys. zł, gdy sprawa trafi do sądu.
Prawo jasno określa czego nie wolno spalać w piecach i domowych kotłowniach:
– plastikowych pojemników i butelek po napojach,
– zużytych opon
– innych odpadów z gumy,
– przedmiotów z tworzyw sztucznych,
– elementów drewnianych pokrytych lakierem,
– sztucznej skóry,
– opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin,
– opakowań po farbach i lakierach,
– pozostałości farb i lakierów,
– plastikowych toreb z polityenu,
– papieru bielonego związkami chloru z nadrukiem farb kolorowych.
W gospodarstwach domowych można spalać tylko – poza opałem:
– papier, tekturę i drewno
– opakowania z papieru, tektury i drewna
– odpady z gospodarki leśnej, ale nie chemikalia i opakowania z tworzyw sztucznych
– odpady kory i korka
– trociny, wióry i ścinki mechanicznie wydzielone odrzuty z przeróbki makulatury.