W połowie lipca będzie można już korzystać z pierwszego w Kołobrzegu parkingu typu Park and Ride (parkuj i jedź) przy ul. Bałtyckiej. Przeznaczony jest dla osób korzystających z samochodów osobowych i autobusów, przesiadających się na komunikację miejską.
Parkingi typu Park and Ride lokalizowane są w pobliżu peryferyjnych przystanków komunikacji miejskiej i przeznaczone są dla osób korzystających z publicznego transportu. Idea jest prosta – kierowcy pozostawiają swoje samochody, przesiadają się do komunikacji zbiorowej i w ten sposób kontynuują drogę do centrum miasta. Ma to sprawić, że ruch samochodów będzie mniejszy. Tym samym zmniejszyć ma się też emisja spalin.
W Kołobrzegu powstaje pierwszy tego typu obiekt. Ma być gotowy w połowie lipca. Dziś nie wiemy jeszcze jakie zachęty zamierza wprowadzić kołobrzeski magistrat by kierowcy faktycznie zostawiali tu auta by kontynuować podróż miejskim transportem. W innych miastach zostawienie samochodu w takim miejscu uprawnia np. do darmowego biletu na miejski autobus. Znamy za to już regulamin parkingu przy Bałtyckiej.
Opłaty w szczycie sezonu by nie wypaczyć idei
Najważniejszym chyba punktem regulaminu o którym muszą pamiętać kierowcy to ten, który mówi o opłatach. Okazuje się bowiem, że w wyznaczonym okresie parkowanie będzie płatne. Jak tłumaczył wiceprezydent Kołobrzegu, po to by mieszkańcy wyrastających jak grzyby po deszczu budynków mieszkalnych przy ul. Bałtyckiej, nie zastawili go swoimi autami. I właśnie z upilnowaniem by kierowcy korzystali z parkingu zgodnie z jego przeznaczeniem, może okazać się najtrudniejsze.
-Mamy obawy związane z tym, że nieruchomości, które są w tej chwili budowane wzdłuż ulicy Bałtyckiej sprawią, że cel i idea tego parkingu, czyli rotacja aut, zostaną wypaczone. Chcemy więc w okresie kiedy turystów jest najwięcej wprowadzić opłatę – mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta, na której radni zaakceptowali regulamin parkingu, wiceprezydent Kołobrzegu, Jerzy Wolski.
Tak więc w okresie od 15 czerwca do 15 września, w godz. od 6 do 22 (tzw. doba parkingowa) parkowanie będzie płatne.Wysokość opłaty jest stała, niezależnie od czasu korzystania z parkingu. Za samochody osobowe zapłacimy 20 zł, a za autobusy 100 zł.
Parking będzie czynny cały rok przez wszystkie dni tygodnia. Będzie parkingiem publicznym i niestrzeżonym. Zabronione będzie tu palenie tytoniu i spożywanie alkoholu oraz naprawianie, mycie, odkurzanie i tankowanie pojazdów,
Na parkingu będzie 69 miejsc dla samochodów osobowych i 4 dla autobusów. Będzie też 5 wiat rowerowych pojedynczych i 3 podwójne, (łączna ilością miejsc dla rowerów – 44 szt.), słup multimedialny z ładowarką urządzeń mobilnych, latarnia, słup reklamowy i stacja naprawcza dla rowerów.
Po co płacić 20 zł skoro obok jest darmowy parking ?:). Pomijam już to, że żaden turysta nie przesiądzie się z samochodu do autobusu
To taniej wyjdzie wjechać do centrum i zapłacić w parkometrze.
Gdyby jeszcze za tę opłatę dali w zamian bilety na KM.
To nie Park and Ride tylko zwykły parking. Płatny i w dodatku nie steżony… Kto będzie jechał na Bałtycką aby stracić 20zł….??? Parkingi typu P&R powinny znajdować się na obrzeżach miasta a nie w pobliżu centrum i są bezpłatne a także ściśle powiązane z komunikacją miejską. Tutaj to zwykły, drogi parking osiedlowy….
P&R – idea jest zupełnie inna. Zobaczcie sobie jak działa P&R w Berlinie. Zasada jest prosta- chociaż by się paliło to parking ma być darmowy. Inaczej nikt z niego nie skorzysta, a skoro boimy się parujących mieszkańców to po co w tym miejscu takie coś ?? Inaczej to już nie jest P&R. To co tutaj widać jest możliwe chyba tylko w Polsce, albo tylko w Kołobrzegu.