Policjantem jest się cały czas, a nie tylko podczas pełnionej służby. Przykładem jest Zastępca Naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Kołobrzegu, który po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierującego.
Wczoraj, po zakończonej służbie, wracając do domu Zastępca Naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Kołobrzegu st. asp. Łukasz Pierzchalski zauważył dziwne zachowanie kierującego osobówką – jadąc za pojazdem marki BMW widział, że mężczyzna prowadząc samochód jedzie niepewnie i wężykiem, kiedy nagle zatrzymał się gwałtownie i zaczął cofać, o mało nie uderzając w auto policjanta.
Funkcjonariusz zachowując zasady bezpieczeństwa zatrzymał samochód. W rozmowie z kierowcą od razu wyczuł silną woń alkoholu i natychmiast wyjął kluczyki ze stacyjki. Mężczyźnie kazał wysiąść z pojazdu, a o całym zdarzeniu niezwłocznie poinformował dyżurnego.
Do czasu przyjazdu patrolu pilnował, by kierowca nie zbiegł z miejsca ujęcia. Po przebadaniu przez przybyłych funkcjonariuszy ruchu drogowego okazało się, że 57-letni mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kierujący za brak wyobraźni i nieposzanowanie kodeksu karnego oraz życia i zdrowia swojego i innych uczestników ruchu drogowego zostanie ukarany przez sąd, a grozi mu nawet 2 lata pozbawienia wolności.
St. asp. Łukasz Pierzchalski przez ponad 16 lat był związany z Wydziałem Ruchu Drogowego w KPP Kołobrzeg, nim objął stanowisko zastępcy naczelnika wydziału. Jego doświadczenie, czujność i podjęte działania pozwoliły prawdopodobnie uniknąć tragedii na drodze.
Brawo Panie Łukaszu, tak bywa że gdy ktoś bardzo chce i sam pcha nie ma co takiemu przeszkadzać. Los też przychylny
że chociaż tym razem obyło się bez konsekwencji
dla innych uczestnikach ruchu.