12 głosami „za” Anna Mieczkowska otrzymała swoje pierwsze absolutorium. Za udzieleniem poparcia prezydent Kołobrzegu głosowali radni klubu Kołobrzescy Razem i Nowy Kołobrzeg. Przeciw był cały klub radnych PiS posiadający w Radzie sześć mandatów. Wstrzymał się natomiast trzyosobowy klub Obywatelski Kołobrzeg Jacka Woźniaka.
Dzisiejsze absolutorium za 2018r. tak naprawdę bardziej należy się poprzednikowi Anny Mieczkowskiej, Januszowi Gromkowi.
-Oceniamy obecną prezydent tak naprawdę za 1,5 miesiąca jej pracy (Anna Mieczkowska rozpoczęła urzędowanie przy Ratuszowej 13 w połowie listopada ubiegłego roku – dop. red.). – mówił przed głosowaniem przewodniczący Rady Jacek Woźniak. – W sporcie, gdy wystawia się noty zawodnikom, często na końcu jest napisane, że ten zawodnik grał za krótko i nie wystawia się mu oceny. I ja jestem za takim podejściem.
Podstawą do udzielenia absolutorium było sprawozdanie finansowe wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2018r. Zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa, jak i miejska komisja rewizyjna oceniły je dobrze. Choć nie obyło się bez uwag. Zarzucono władzom miasta m.in. że nieskutecznie windykują należności. Te w zeszłym roku wzrosły o blisko 1,6 mln zł i jest ich już w sumie ponad 29 mln zł. Zwrócono też uwagę, że zbyt wiele inwestycji uzależnionych jest od dofinansowania z zewnątrz, przez co wydłuża się czas ich realizacji. Z drugiej strony 6,4 mln zł zapisanych w budżecie na inwestycje, nie zostało w ogóle wydane.
– Naczelnik wydziału inwestycji na komisjach rewizyjnych zwracał na to uwagę, że nie jest w stanie pewnych rzeczy wykonać między innymi z powodu deficytu kadry. I ówczesny prezydent nie zrobił nic, by to zmienić i wesprzeć ten wydział co przyczyniło się do tego, że nie wydano poważnej kwoty pieniędzy na inwestycje. – mówił podczas sesji Maciej Bejnarowicz, lider klubu PiS.
Radny Adam Hok zwrócił z kolei uwagę na 20-milionową nadwyżkę w budżecie. – Pewnie życzylibyśmy sobie wszyscy, żeby budżet był co roku w tak dobrej kondycji, mówię tu o 20- milionowej nadwyżce. – stwierdził radny klubu Nowy Kołobrzeg. – Z pewnością też życzylibyśmy sobie, żeby utrzymać tak wysokie tempo inwestycji na poziomie ponad 50 milionów złotych rocznie. To jest milion tygodniowo. – dodał.