Dziś w obronie wolnych mediów wystąpiły m.in. radne Izabela Zielińska i Karolina Szarłata – Woźniak (klub radnych w Radzie Miasta Obywatelski Kołobrzeg Jacka Woźniaka).
Radne mówiły o mediach niezależnych od władzy rządzącej w mieście (dzieląc tym samym media na niezależne i zależne) i zaprotestowały przeciwko nierównemu, ich zdaniem, traktowaniu tych redakcji przez władze miasta.
– Naszym obowiązkiem jest zaprotestowanie przeciw bezpardonowemu atakowi na media niezależne od rządzących w Kołobrzegu. – mówiła dziś radna Izabela Zielińska. – Naszym zadaniem (radnych – dop. red.) jest ścisła współpraca ze wszystkimi mediami w celu przekazywania rzetelnych informacji dotyczących miasta, kierunku jego rozwoju, spraw gospodarczych i społecznych. Spotykamy się z krytyką, ale nie zwalnia nas to z obowiązku współpracy ze wszystkimi mediami.
Zaczęło się od określenia „Błyskotki”
Dzisiejsza konferencja to poniekąd konsekwencja trwających od dwóch miesięcy cyklicznych audycji na jednym z portali, w których o dwóch wiceprezydentkach Kołobrzegu mówiono lekceważąco „Błyskotki” nie wymieniając nazwisk obu pań. Pisaliśmy o tym we wtorek TU.
Jeden z tych dziennikarzy po konferencji innej grupy kobiet w zeszłą środę, które oskarżyły ich m.in. o szerzenie „języka nienawiści” trzymając w rękach portret zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, wywiesił na swoim portalu baner „Stop politycznemu zastraszaniu dziennikarzy” (niektóre z tych pań są związane z środowiskiem PO i SLD).
-Dziennikarze zacytowali, jak w urzędzie miasta nazywa się panie zastępczynie. Tak potwierdzam, tak również nazywa się panie zastępczynie w Radzie Miasta, które swoją zachowawczą postawą, milczeniem dawały nam do zrozumienia, że zachowują się jak niemowy. – mówiła Karolina Szarłata-Woźniak i chwilę później dodała: – Ja mogę być błyskotką, bo jestem błyskotliwa, świecę własnym blaskiem.
Jednak na nasze pytanie, czy to oznacza, że radne dopuszczają, aby tak je określać w redakcyjnych materiałach usłyszeliśmy: – Absolutnie nie. – odpowiedziała Izabela Zielińska i chwilę później odnosząc się już do określenia „Błyskotki”, które padało pod adresem wiceprezydentek dodała: – Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca.
Radne przypomniały też, że same padły wielokrotnie ofiarami hejtu na forach internetowych. Pytały dlaczego wtedy nikt nie stawał w ich obronie. Dotyczyło to jednak niewybrednych komentarzy internautów, co z pewnością nie powinno mieć miejsca, a nie jak w przypadku lekceważącego określenia „Błyskotki”, które padało w trakcie audycji prowadzonej przez dziennikarzy.
Monika Makoś
Ale JAJA :)))))) Trafiłem tu przez przypadek w poszukiwaniu całego nagrania słynnego protestu co tak przeklął Redachtoruf, a tu taka miła niespodzianka. Ta roześmiana buzia – BEZCENNE. Jak to jednak można nie mieć poczucia śmieszności i wstydu. No i teraz to już nie wiem kto te „błyskotki” wymyślił: tajemniczy urzędnik, radni, a może jeszcze ktoś inny, np. jakiś zakompleksiony mizogin, któremu wydawało się to takie dowcipne.
PS.
Ale najsmutniejsze to widok radnej Zielińskiej. Fakt, że sytuację ma kiepską, ale w ten sposób deprecjonuje swoje odważne dokonania w obronie praw kobiet. Dobrze chociaż że nie dała sobie wcisnąć tej tabliczki z tym durnym napisem:(
Napis jestem blyskotką … jest idiotyczny. Matko kto im to doradził? Kobiety same z siebie robią idiotki faceci im nie potrzebne hehehe
Nikt nie ogranicza wolności mediów w Kołobrzegu. Nie ma natomiast zgody na chamstwo. A wolność mediów to także odpowiedzialność za to, co się publikuje. Pani radne swoim wystąpieniem stają, niestety, po stronie autorów seksistowskich wpisów i komentarzy. Należy mieć nadzieję, że robią to nieświadomie.
Kobiety przeciwko kobietom marionetkami w rękach mężczyzn
Czy nie prościej byłoby przeprosić i zrobić krok w tył z tymi chamskimi uwagami, Panie Dzięba?. Nie przyjemniej dla wszystkich byłoby odnosić się z wzajemnym szacunkiem?.
Ponadto broniący Panie Bejnarowicz, gdybym na przykład odnosił się do Pana np. per „mały PiSior ” i nie mam na myśli przyrodzenia, a małego człowieka z PiS, tolerowałby Pan to ze spokojem i plakatem wolne media ? Gdybym Panią Szarłatę Woźniak nazywał „sałatą PiSiora”, też byłoby ok ? Raczej NIE !
Musicie Państwo wiedzieć, że cała masa wypowiedzi nie po myśli moderatora p. Dzięby nie ukazuje się na jego stronniczym portalu, m.in. ten wpis.