Na zapleczu „Trójki”, od strony ul. Uczniowskiej powstaje nowe boisko o wymiarach 21 na 11 metrów oraz siłownia zewnętrzna. Prace wkrótce się zakończą,
Ze względu na ograniczoną ilość miejsca powstało niepełnowymiarowe boisko do siatkówki i koszykówki. Jest też już wytyczona dwutorowa bieżnia o długości 60 m.
Zamontowano urządzenia siłowni zewnętrznej – drabinki poziome i drążki do podciągania się, urządzenia typu „rowerek” „narciarz”, orbiterek, „wioślarz” i „biegacz” podwójny. Zostaną jeszcze zamontowane wielofunkcyjne stoły do gier z ławkami, przy których będzie można zagrać m.in. w szachy, warcaby czy chińczyka i karty. Nie zabraknie ławek i stojaków na rowery.
Inwestycję na zlecenie miasta realizuje konsorcjum trzech lokalnych firm (WS, WP – Werema Paweł i Skitech), które złożyło najtańszą ofertę opiewającą na 1,32 mln zł.
Byłoby miło gdyby władze miasta przestały przeznaczać mnóstwo pieniędzy na infrastrukturę z której prawie nikt nie korzysta, a zamiast tego przeznaczyły te środki na budowę dróg dojazdowych do osiedli. Z tych dróg na pewno skorzystałoby znacznie więcej osób, niż z siłowni zewnętrznych na których zauważyć można pojedyncze osoby i to tylko w naprawdę pogodne dni. Kołobrzeg potrzebuję dróg dojazdowych ponieważ mieszkańcy (którzy de facto płacą podatki na te drogi) nie mają jak dojechać do domów szczególnie w ulewne dni, natomiast pieniądze wydawane są na coraz liczniejsze siłownie zewnętrzne, 10 000 szt. Hortensji na ul. Zdrojowej, pomniki, zmiany organizacji ruchu w centrum (chyba tylko w tym celu żeby pojazdy nie hałasowały przed oknami urzędu miasta). 😐
Trzeba widziec trochę więcej niż czubek własnego nosa. Są ludzie, których nie stać jest na korzystanie z siłowni i tu mają możliwość. Miasto też trzeba upiększać w roślinność i inne dekoracje. W wielu miastach ruch sochodów w centrum jest zabroniony. Ale wielu mieszkańcom naszego miasta wszystko przeszkadza.
Czy taka siłownia bez obciążenia ma sens? Kto będzie na niej ćwiczył? Bo normalnej siłowni napewno to nie zastąpi co sugerujesz
Gdyby to jeszcze była siłownia na której faktycznie można poćwiczyć a nie tylko po to by stało i ktoś skasuje pieniążki to byłby sens, naprawdę są fajne siłownie zewnętrzne już w Polsce gdzie jest jakieś obciążenie
To są tematy zastępcze.tak jak parady równości.itp. Dzisiaj np.tysiące ludzi poszukuja atrakcji w Kołobrzegu.bo pada.jak to zwykle na początku lipca. I nie znajdują,a nawet wjechać do centrum miasta nie mogą.Urzednicy myślą ociezale od tyłu lat i nic nie wymyślają oprócz szkodzenia przedsiębiorcom.ktorzy w zamkniętym miescie jeszcze coś chca robic.Motylki to chyba tylko marny dodatek.jak na te czasy…?
Śmiech bierze, ilu naiwniaków zapomina, że żyją w mieście turystycznym, które z turystów żyje i się utrzymuje. Bez napływu kasy turystów to by tu psy dupami szczekały, jak chociażby w Charzynie. Dlatego są konieczne dekoracje (motyle, kwiaty), atrakcje (siłownie, Mariany) i ogólnie estetyka (chociażby ta pomalowana śmieciarka), bo inaczej turyści zamiast tego zostawią kasę w Gdańsku czy Świnoujściu.
A marsz równości był organizowany oddolnie, przez mieszkańców, a nie przez miasto. Jak komuś się to nie podoba, może wyjechać, bo my jesteśmy u siebie 🙂