Pięć dni temu informowaliśmy, że organizatorzy festiwalu „Nagle nad morzem” w ostatni weekend sierpnia, odwołali tegoroczną edycję wydarzenia. Pytanie czy festiwal wróci tu za rok.
Organizatorów pokonały problemy finansowe – do dnia, w którym odwołano festiwal, sprzedano jedynie 3 tysiące biletów. Żeby impreza „spięła” się finansowo, sprzedanych musiałoby zostać ich co najmniej 8 tysięcy. Nie powiodły się też rozmowy ze sponsorami. Firma, która organizuje festiwal, musiała więc ogłosić upadłość.
Trudno powiedzieć czy festiwal wróci do Podczela za rok. Nie mamy możliwości zadać tego pytania samym organizatorom, bo nie odpowiadają na próby kontaktu. Wiemy natomiast, że rozmawiali z wiceprezydentem Kołobrzegu, Jerzym Wolskim i Arturem Dąbkowskim, Przewodniczącym Zarządu Osiedla Podczele. Z tego co udało nam się dowiedzieć temat przyszłego roku w ogóle nie był podczas tych rozmów poruszany. A przypomnijmy, że umowa dzierżawy terenu z miastem jest podpisana tylko na ten rok.
– Jest nam po prostu smutno. – nie kryje Artur Dąbkowski, Przewodniczący Zarządu Osiedla Podczele – Myśleliśmy, że będziemy się wspólnie bawić, wiele osób nastawiało się na ten festiwalowy weekend sierpnia.