W zeszłym roku latem, gdy po raz pierwszy uruchomiono fontannę przy kortach tenisowych dzieci (ale nie tylko) mogły swobodnie biegać między tryskającymi strumieniami wody. Teraz muszą uważać, by się nie potknąć o ograniczniki.
Na zdjęciu u góry fontanna przy kortach tenisowych po zamontowaniu dodatkowych ograniczników. Pod tekstem ta sama fontanna latem ubiegłego roku.
Miasto musiało zamontować przy tzw. mokrym chodniku na promenadzie dodatkowe ograniczniki, by uniemożliwić wjazd samochodom. Przypomnijmy, że mimo zakazu kierowcy wjeżdżali na fontannę, niszcząc ją. Pod ciężarem samochodu pozbawione w tym miejscu mocnego podparcia granitowe płyty, zapadały się i pękały.
– Trzech kierowców, którzy wjechali na promenadę, złamało zakaz. Czwarty to meleks turystyczny, który miał przepustkę. Po uszkodzeniu fontanny została ona odebrana kierowcy. – informują miejscy urzędnicy.
Efekt dostawienia ograniczników jest taki, że fontanna prezentuje się niestety gorzej niż latem ubiegłego roku. Mało estetyczne granitowe prostokąty nie dodają jej uroku.
Donice z kwiatami oraz ławki bez oparc w wiekszej odległości od fontanny a ulice trzeba zablokować dla wjazdu swoją drogą!!!!!!!!!!!!