Dzisiaj kołobrzeska prokuratura przedstawiła Adrianowi W. zarzut dokonania zabójstwa 16-letniego Sebastiana J. Przypomnijmy, chłopak zginął w poniedziałek na klatce schodowej bloku, w którym mieszkał od ciosów zadanych nożem.
-Podejrzany w towarzystwie obrońcy, którego ustanowił mu sąd, stwierdził, że przyznaje się do tego czynu, który w swoim postanowieniu opisał prokurator. Następnie zaczął wyjaśniać. – mówi naszemu portalowi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prasowy prokuratury.
Co wyznał śledczym Adrian W.? 17-latek przyznał, że poszedł na ulice Rybacką doskonale wiedząc, że jego kolega, Sebastian J. będzie tego dnia wcześnie rano wychodził z domu na praktykę. Czekał na klatce schodowej. Gdy 16-latek wyszedł z mieszkania i zaczął schodzić po schodach, spytał go, czy mogliby porozmawiać. Pokrzywdzony miał odpowiedzieć, że nie, bo się bardzo śpieszy. Wtedy Adrian W. zaatakował. Po zadaniu ciosów miał wyjść z bloku nie sprawdzając, co z Sebastianem J. Po drodze wyrzucał rzeczy, które są dziś dowodami zbrodni, m.in. ubranie.
-Gdy przyszło do pytania dlaczego to zrobił, odpowiedział, że on i pokrzywdzony bardzo dobrze się znali. Spędzali ze sobą dużo czasu, zawsze mieli czas na spotkania. – mówi rzecznik prokuratury. – Ale od nowego roku szkolnego, od września podejrzany zauważył, że zmarły nie chce się już tak często spotykać, mówi, że nie ma czasu, co go bardzo zdenerwowało.
Pokrzywdzony miał zdaniem Adriana W. opowiadać innym o szczegółach ich znajomości, o tym co robili i co mówili. Stwierdził więc, że spotka się z Sebastianem i przedstawi mu propozycję: albo dalej jesteśmy najlepszymi kolegami, albo ta znajomość się kończy. Kierowany tym motywem poszedł w poniedziałek wcześnie rano na Rybacką.
-To oczywiście może być motyw. Ale to wszystko trzeba zweryfikować. – zastrzega prokurator Gąsiorowski. – Będą kolejne przesłuchania, powołani zostaną biegli z zakresu psychologii i psychiatrii.
Podczas przesłuchania wykluczono, by motywem mogła być np. zazdrość o dziewczynę lub finansowe rozliczenia.
Zatrzymany brał wcześniej narkotyki, ale tego dnia by trzeźwy
Ponadto podejrzany podczas przesłuchania miał przyznać, że od kilku miesięcy zażywa narkotyki. W poniedziałek miał być jednak trzeźwy. Śledczy przyznają, że samo zażywanie substancji odurzających ma wpływa na psychikę i ten wątek też ma zostać zbadany.
Do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu został złożony wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy. Jutro do godziny 14 (wtedy minie 24-godzinny czas, jaki ma sąd na rozpatrzenie wniosku) powinniśmy poznać decyzję sądu w tej sprawie.
-Uzasadnienie wniosku jest takie, że zarzucono popełnienie najcięższej zbrodni, bo przeciwko życiu. Po drugie, że jest to przestępstwo zagrożone surową karą. Po trzecie trudno sobie wyobrazić prowadzenie prawidłowo śledztwa, kiedy podejrzany będzie przebywał na wolności i będzie rozmawiał z osobami, które w tej sprawie mają wystąpić w charakterze świadków. Może dezorganizować tok postępowania. – informują przedstawiciele prokuratury.
Adrian W. będzie sądzony jak dorosły. Grozi mu 25 lat więzienia.