Radny miejski, Dariusz Zawadzki chce zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tak, aby na promenadzie w strefie uzdrowiskowej wyznaczyć miejskie lokalizacje handlowe, a następnie wydzierżawić je tylko kołobrzeżanom.
Jak mówi radny Dariusz Zawadzki, chodzi tak naprawdę o całą strefę uzdrowiskową od dzielnicy Zachodniej aż po część wschodnią miasta, łącznie z promenada Rodziewiczówny, na której miasto przez ostatnich pięć lat po ukończeniu przebudowy nie mogło wyznaczyć miejsc pod handel, bo zabraniały tego warunki unijnego dofinansowania.
To stara, przedwyborcza obietnica. Teraz wróciła po spotkaniu z kupcami. -Miasto na tych miejscach może zarabiać. To niebagatelne wpływy do kasy miasta. – mówi radny Zawadzki z klubu PO, który złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta Kołobrzegu. – Chcielibyśmy, aby mogły je wydzierżawiać w przetargu ograniczonym tylko osoby mieszkające w Kołobrzegu, żeby dać im możliwość zarabiania w swoim własnym mieście. Teraz przyjeżdżają osoby z Warszawy czy Poznania i podbijają stawki (za dzierżawę – dop. red.), na które naszych mieszkańców po prostu nie stać. – dodaje radny.
Miejskie działki to jedno. Jednak w strefie uzdrowiskowej sporo punktów handlowych wydzierżawiają też prywatni właściciele nieruchomości, nad którymi jak powiedział nam rzecznik Urzędu Miasta, Michał Kujaczyński, magistrat nie ma kontroli. Decydując się na taki ruch miasto więc będzie musiało uważać, by nie przesadzić i nie zamienić promenady w targowisko.
Promenada już jest targowiskiem więc bez obaw.
To prawda