Dziś w sali konferencyjnej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Łopuskiego po raz pierwszy w tym roku spotkali się wolontariusze „Wigilii dla samotnych”. Od teraz mają się tu spotykać co tydzień, o godz. 18.15.
Przed wolontariuszami sporo pracy. Cały zespół trzeba podzielić na mniejsze grupy – m.in. kucharzy, kelnerów i porządkowych. Rozdzielić zadania. Ale najważniejsze teraz to szybko wybrać szefa kuchni. Dzięki temu, być może już na następnym spotkaniu, powstanie lista produktów spożywczych niezbędnych do ugotowania świątecznej kolacji. Lista zostanie upubliczniona w mediach i wtedy każdy będzie mógł z niej wybrać produkty, które chciałby bezpłatnie przekazać na rzecz „Wigilii dla samotnych”.
W Kołobrzegu Wigilia na którą wstęp ma dosłownie każdy (z wyjątkiem osób po spożyciu alkoholu) odbędzie się po raz trzeci, a dzisiejsze spotkanie było zapewne pierwszym z wielu jakie jeszcze odbędą się przed 24 grudnia.
Na razie na listę wpisało się 28 osób. Wiele młodych i tych, które pomagały przy „Wigilii…” rok temu. To grono z pewnością będzie się powiększać – potrzebni są wolontariusze, którzy chcieliby zaoferować swój czas i umiejętności. Jeżeli ktoś chce dołączyć do tej największej Wigilii w mieście może to zrobić przychodząc na spotkanie do hali Milenium lub kontaktując się z organizatorami przez ich profil na Facebooku Wolne Miejsce – Kołobrzeg [button link=”https://web.facebook.com/wolnemiejsce.kolobrzeg/?hc_ref=ARRwJRY4mqY7Doo4Ai_AHq2XmaoEpUkLsGffDHHDWTEjU5nQUkaksvyDWkBYkEnhkm4″ icon=”Select a Icon” side=”left” type_color=”button-background” target=”” color=”b70900″ textcolor=”ffffff”]TU[/button]
„Wigilia dla samotnych” to inicjatywna, którą zapoczątkował obecny na dzisiejszym spotkaniu Mikołaj Rykowski z Fundacji „Wolne miejsce”, kołobrzeżanin, który dziś mieszka w Katowicach. Fundacja „Wolne miejsce” organizuje takie Wigilie i śniadania wielkanocne w kilku miastach w Polsce oraz w Kanadzie i Australii. A początki były skromnie. Jak mówił Mikołaj Rykowski, zaczęło się od samotnych, bliższych i dalszych znajomych, których zapraszał do własnego mieszkania, potem restauracji, sali wystawienniczej Kapelusz, a następnie do katowickiego Spodka. Dziś na „Wigilię dla samotnych” przychodzi tysiące osób.
Poniżej wideo z dzisiejszego spotkania.