Karta ma zagwarantować równy udział kobiet i mężczyzn w życiu społecznym, kulturalnym i politycznym. W kwietniu prezydent Kołobrzegu odmówił jej podpisania.
Z interpelacją do prezydenta o podpisanie Karty w kwietniu zwróciła się radna klubu Platformy Obywatelskiej Izabela Zielińska. Prezydent odpowiedział wtedy, że nie widzi potrzeby podpisania dokumentu, bo „dostępne analizy wskazują, że problem w mieście występuje incydentalnie”,
W czwartek na 32. Sesji Rady Miasta radna ponowiła prośbę. Powoływała się przy tym na dane m.in. z Powiatowego Urzędu Pracy, które mówią, że to kobiety wciąż mają większy problem ze znalezieniem pracy lub powrotem do niej np. po urodzeniu dziecka. Niekorzystnie dla kobiet wyglądają też statystyki z ostatnich wyborów samorządowych – na 118 kandydatów ubiegających się o mandat radnego Rady Miasta tylko 32 to były kobiety. Wskazywała też na brak pełnomocnika ds. równego traktowania.
Mężczyźni mają za to gorzej w dostępie do profilaktycznych programów zdrowotnych.
Dziś nie znamy jeszcze odpowiedzi prezydenta. Do tematu wrócimy.