– Skręcam z ul. Solnej i idę wzdłuż kanału. Żadnego zakazu wstępu. Żadnych ograniczeń. Ale za to w połowie drogi niespodzianka – napisała do nas nasza Czytelniczka.
Okazuje się, że teraz nie ma przejścia nad Kanałem Drzewnym. Nie można więc skrócić sobie tędy drogi idąc pieszo z Solnej do Łopuskiego, lub w przeciwnym kierunku. Trwa budowa ciepłociągu do stadionu piłkarskiego.
– Od ulicy Solnej nie ma żadnej informacji, że nie ma tędy przejścia. Akurat miałam czas, więc zawróciłam, ale w innej sytuacji spóźniałbym się do pracy – dodaje kobieta.
Po naszej interwencji przy zejściu z Solnej ma się pojawić tabliczka, że do czasu ukończenia inwestycji, nie ma tędy przejścia.