Na godzinę 22.53 rekordzista miał 317 minut opóźnienia. Pociąg Kraków-Kołobrzeg miał dotrzeć do celu planowo dziś (6.08) o godz. 20.15. Wciąż nie dojechał. Jako przyczynę podano awarię sieci trakcyjnej, do której doszło z powodu złych warunków atmosferycznych.
Fot. Archiwum.
O poważnych opóźnieniach na kolei poinformował nas Czytelnik: – Zerwana trakcja pomiędzy Koszalinem a Kołobrzegiem. Duże opóźnienia pociągów. Z Koszalina do Kołobrzegu pociągi jadą trasą okrężną przez Białogard. Utknęły oba Pendolino – czytamy w zwięzłej wiadomości przesłanej do naszej redakcji (dziękujemy!).
Informacje potwierdzają oficjalne komunikaty przewoźników. O godz. 22.53 cztery pociągi miały opóźnienie. Szczegóły na grafice pod tekstem.
Nie wiem o co chodzi na tej trasie Kołobrzeg – Kraków ale niestety bardzo często te pociągi mają opóźnienia.Chyba coś z tym trzeba zrobić
Prawie codziennie jeżdżę do Krakowa z Tarnowa i codziennie są IC opóźnienia gdzie tlk czy przewozy regionalne nie mają takich problemów….Dziś 8.08 pociag był opóźniony….240minut…
Druga połowa lat 70 siatych i 80 siate p ,tak się jeździło na trasie Tarnów – Kraków -Tarnow. To dobrze ,Zet 300inut , a nie 5 godzin .
Jeśli były to burze i oberwanie przewodów elektrycznych to i tak macie szczęście…