Szpilki tu pani nie wciśnie, a kolejne apartamenty tak? Kto stawia mur w dzielnicy portowej Kołobrzegu?

You are currently viewing Szpilki tu pani nie wciśnie, a kolejne apartamenty tak? Kto stawia mur w dzielnicy portowej Kołobrzegu?

Na niewielkiej działce wciśniętej między stojące budynki przy ul. Cichej jej właściciel chce postawić obiekt wielorodzinny. Planom inwestora sprzeciwiają się okoliczne wspólnoty mieszkaniowe. – Szpilki tu pani już nie wciśnie, a kolejne apartamenty tak? – pyta retorycznie spotkana przez naszą dziennikarkę na miejscu kobieta, którą zagadujemy czy zna sprawę.

Zanim jednak przejdziemy do planów budowy domu wielorodzinnego zacznijmy od informacji, którą otrzymaliśmy od mieszkańców dzielnicy portowej. Wczoraj dostaliśmy od nich zdjęcia, na których widać, że wokół kameralnego budynku przy ul. Cichej 5 stawiany jest szary betonowy mur. Niby nic takiego, gdyby nie fakt, że jego wykonanie zlecił właściciel działki, która okala budynek, prawdopodobnie wbrew woli jego właścicieli.

Nie udało nam się poznać intencji osoby, która zainwestowała w mur odgradzający od ulicy wąski pasek terenu, na którym teoretycznie nic nie da się zrobić. Dziś, gdy byliśmy na miejscu, nie zastaliśmy też właścicieli budynku.

Przypomnijmy, że w domu przy ul. Cichej 5 w porcie mieścił się kiedyś Sanepid. Po jego wyprowadzce nieruchomość została przez starostwo powiatowe sprzedana prywatnej osobie. Niedługo później Urząd Miasta wystawił na sprzedaż okalającą budynek działkę. Fakt, że znalazła nabywcę innego niż właściciele budynku po Sanepidzie, dziwi, o tyle, że nieduża działka (397 mkw.), za którą w 2017 r. ktoś całkiem sporo zapłacił (558 tys. zł) na pierwszy rzut oka do niczego się nie nadaje – okala budynek, wąskim pasem i ma nieregularnym kształt. Tylko w jednym miejscu znajduje się niewielki plac.

I o zabudowę tego placu od kilku lat toczy się spór. Właściciel terenu miał wystąpić o pozwolenie na budowę w tym miejscu wąskiego, ale wysokiego na 9 kondygnacji budynku. Takiego pozwolenia nikt by jednak nie dostał, ponieważ plan zagospodarowania przestrzennego zezwala na postawienie tu budynku do 5 kondygnacji naziemnych (tj. do 18 metrów).

Ale jak mówią nam mieszkańcy okolicznych nieruchomości, jakikolwiek budynek jest tu dla nich nie do przyjęcia. Taka budowa mogłaby zagrozić gęstej w tym miejscu zabudowie (wcześniej postawione budynki przy budowie kolejnych, pękały) i pogorszyć jakość życia np. przez zacienienie terenu. Na zdjęciu pod tekstem widać plac, o którym piszemy i w głębi budynek z balkonami, który w przypadku zabudowy działki, zostałby odcięty od światła. No i miejsca parkingowe – każdy inwestor budujący mieszkania czy apartamenty ma obowiązek je zapewnić. W dzielnicy portowej jest ich jak na lekarstwo, a miejsca na nowe parkingi nie ma.

Zwróciliśmy się do starostwa powiatowego z pytaniami dotyczącymi wydanego pozwolenie na budowę. Do tematu wrócimy.


Dodaj komentarz