Dzisiejsza sesja Rady Miasta miała tak naprawdę jeden punkt w swoim długim programie, który budził prawdziwe emocje – sprawa dzierżawy miejskiego terenu przy Kasprowicza, na którym funkcjonuje znany wielu kołobrzeżanom Park Rekreacji „Prugar”.
W programie był to punkt 19. To z jego powodu na sesję Rady do sali koncertowej ratusza przyszło ok. 20 mieszkańców. Przyszli w jednym celu – wesprzeć dzierżawcę terenu przy Kasprowicza. Mieli ze sobą tabliczki „Murem za Marianem”. Apelowali, by miasto bez ogłaszania otwartego przetargu przedłużyło mu umowę dzierżawy na kolejne lata. Wcześniej pojawiła się petycja w tej sprawie, którą podpisało ok. 3 tys. osób (kilka dni później pojawiła się druga petycja innej grupy mieszkańców, której autorzy apelowali o coś przeciwnego, czyli o ogłoszenie przetargu). Opisaliśmy to TUTAJ i TUTAJ.
Zgodnie z przewidywaniami, ten punkt obrad zajął radnym najwięcej czasu. Link do zapisu wideo dyskusji radnych umieszczamy pod tekstem. W trakcie obrad wszyscy uczestnicy sesji zachowali spokój. Dopiero po głosowaniu mieszkańcy dali wyraz swojemu oburzeniu. Padły niecenzuralne słowa. Przewodniczący Rady Miasta ogłosił przerwę. Wtedy gorąca dyskusja rozpoczęła się też między samymi radnymi. Włączyła się w nią również prezydent Kołobrzegu.
I tu mała dygresja – nie jestem za bezprzetargowym przedłużaniem umów, co mi dziś ku mojemu zaskoczeniu zarzucono. Uważam, że miasto co do zasady powinno stosować otwarte przetargi, które w takich sytuacjach są jedyną demokratyczną procedurą traktującą wszystkich równo i przy okazji zapewniającą wyższe dochody do miejskiej kasy. Jednocześnie jednak miasto nie powinno rezygnować ze swojej społecznej i wspólnotowej roli – jest strukturą organizacyjną powołaną z woli obywateli do dbania o ich wspólny interes, i to nie tylko finansowy. Ot taki dylemat, gdy tak jak miasto trzeba działać jednocześnie w sferze publicznej i prywatnej. Są na to jednak sposoby. Ogłaszając przetarg na tereny przy Kasprowicza miasto ma zamiar zawrzeć w warunkach przetargu wymóg honorowania przez przyszłego dzierżawcę zniżek na Kołobrzeską Kartę Mieszkańca. To jeden z nich.
Wracając do sesji, za przeprowadzeniem przetargu głosowali radni klubów popierających prezydent Kołobrzegu i radny Jacek Woźniak (14 głosów). Przeciw byli radni Klubu PiS, radny Dariusz Zawadzki i Krzysztof Plewko.
Wyjaśnijmy jeszcze na koniec, że na tym terenie nie można wybudować hotelu, parkingu dla sąsiedniego hotelu, postawić McDonald’s albo myjnię samochodową – bo takie głosy się pojawiały. Nowy dzierżawca będzie musiał utrzymać jego dotychczasowy charakter. To akurat regulują zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Monika Makoś
Poniżej wideo z wypowiedziami obecnego dzierżawcy i wspierających go mieszkańców, które nagraliśmy zaraz po głosowaniu.
Zapis dyskusji na sesji Rady Miasta.
Pajacowania ciąg dalszy.Ta atrakcja to jakaś pomyłka.
Równi i równiejsi. Na teren festiwalowy w Podczelu jakoś przetargu nasze władze nie zrobiły tylko 9 lat dzierżawy…