OK!
KOŁOBRZEG

Nie milkną echa wczorajszego marszu antyimigracyjnego w Kołobrzegu – w mediach społecznościowych trwa dyskusja przeciwników i zwolenników tez głoszonych podczas marszu, który zorganizowały lokalne struktury Konfederacji i Ruchu Narodowego. Odniósł się do niego europoseł Bartosz Arłukowicz, któremu odpowiedział Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński, a policja wydała komunikat.

Przypomnijmy, wczoraj odbył się marsz antyimigracyjny pod hasłem „Stop masowej imigracji”. Wydarzenie zakończyło się na placu Ratuszowym, gdzie przemawiali lokalni działacze środowisk narodowych. Do tego momentu jedynym elementem, do którego można było mieć uwagi, to kibicowskie przyśpiewki. Sytuacja jednak eskalowała – na koniec kibice odpalili race i zaczęli wykrzykiwać wulgaryzmy.

Do tego odniósł się były minister zdrowia, obecnie europoseł Bartosz Arłukowicz: „Panowie ‘patrioci’ w Kołobrzegu postanowili powiedzieć nam wszystkim, że trzeba ‘powiesić k…’. Kołobrzeg to nie jest duże miasto, myślę, że ludzie znają tych bandytów z nazwiska” – napisał w mediach społecznościowych. Odpowiedział mu m.in. Marcin Kierwiński, minister Spraw Wewnętrznych i Administracji (patrz skany pod tekstem).

Komunikat wydała zachodniopomorska policja, która informuje, że czterech mężczyzn zostało wczoraj ukaranych mandatami karnymi, a wobec dwóch zostaną skierowane wnioski do Sądu. 

Komunikat zachodniopomorskiej policji

W związku z łamaniem prawa w trakcie legalnego zgromadzenia publicznego, które miało miejsce wczoraj w Kołobrzegu, przez grupę osób biorących w nim udział, policjanci od razu podjęli czynności związane z ustaleniem i rozliczeniem sprawców. W ich wyniku wczoraj ukarano czterech mężczyzn mandatami karnymi, a w wobec dwóch sprawców skierowane zostaną wnioski o ukaranie do Sądu. Ustalono też dane personalne następnych dwóch podejrzewanych osób. Policjanci obecnie analizują nagranie z przebiegu wydarzenia i identyfikują kolejnych sprawców celem rozliczenia.