Byli kandydaci na urząd prezydenta Kołobrzegu nadal bez pracy. Pytamy o ich plany zawodowe

You are currently viewing Byli kandydaci na urząd prezydenta Kołobrzegu nadal bez pracy. Pytamy o ich plany zawodowe

Półtora miesiąca po rozstrzygnięciu w drugiej turze wyborów samorządowych, obaj byli kandydaci na urząd prezydenta Kołobrzegu, a dziś już radni i liderzy swoich klubów opozycyjnych w Radzie Miasta, nadal są bez pracy.

Jacek Woźniak, który z Anną Mieczkowską nieznacznie przegrał rywalizację o prezydencki fotel w drugiej turze wyborów, nadal jest bez pracy. A przypomnijmy, że zanim podjął decyzję o starcie w wyborach, zajmował stanowisko wiceprezydenta Kołobrzegu. Dziś w rozmowie z nami przekonuje, że jego pozycja, jaką zajmuje teraz w lokalnym samorządzie (jest przewodniczącym Rady Miasta i jednocześnie liderem opozycyjnego klubu Obywatelski Kołobrzeg Jacka Woźniaka) wcale mu sprawy nie ułatwia.

– Rozesłałem swoje CV i dostałem kilka interesujących odpowiedzi. Ale decyzja gdzie podjąć pracę nie jest taka oczywista. – mówi Jacek Woźniak i jako przykład podaje: – Jestem przewodniczącego klubu radnych i przewodniczącym Rady Miasta, gdybym podjął pracę w sektorze prywatnym, powiedzmy u dewelopera, który buduje w Kołobrzegu, to w przypadku gdy będziemy jako radni uchwalać plany zagospodarowania przestrzennego lub je zmieniać mogłoby to postawić mnie w sytuacji konfliktu interesów.

– W tej chwili na zlecenie wykonuję wewnętrzne audyty dla firm. – zdradził nam z kolei Maciej Bejnarowicz, były kandydat PiS na prezydenta Kołobrzegu (uzyskał w wyborach wysoki, trzeci wynik), dziś przewodniczący klubu radnych tej partii w Radzie Miasta. – Rozmawiam o różnych propozycjach pracy, w tym także w sektorze prywatnym i nie wykluczam, że 1 stycznia te rozmowy zostaną sfinalizowane.

Maciej Bejnarowicz, który w przeszłości pracował m.in. w Urzędzie Marszałkowskim, był zastępcą wójta gminy Kołobrzeg, a do ostatnich wyborów samorządowych pełnił obowiązki wójta gminy Rewal, przekonuje, że samorządowy rynek pracy jest często nieodstępny dla ludzi spoza rządzącej w mieście opcji politycznej: – Kołobrzeg jako taki jest zawłaszczony przez Platformę Obywatelską i prace związane z samorządem wykonują od wielu lat osoby z nadania Platformy. Dla ludzi takich jak my, czyli z politycznej konkurencji, nie ma miejsca. – mówi.

Dodaj komentarz