Urząd Miasta rozstrzygnął przetarg na budowę pięciu podziemnych pojemników na odpady, tzw. gniazd. Będą kosztowały 870 tys. zł. Ale to nie koniec wydatków. Żeby je opróżniać potrzebna będzie specjalna śmieciarka, która kosztuje, bagatela, 1,2 mln zł. Na szczęście w obu przypadkach zakup pomoże sfinansować Unia Europejska. Unijne dofinansowanie wyniesie aż 85 procent.
Na zdjęciu półpodziemny pojemnik zainstalowany w ubiegłym roku. Pojawiły się one w 64 lokalizacjach na terenie Kołobrzegu.
Podziemne gniazda składające się z pięciu pojemników każde, powstaną przy ul. Dworcowej (przy dworcu kolejowym) na Skwerze Pionierów (przy fontannie), w okolicy dojścia do molo, przy ul. Fredry (przy Kamiennym Szańcu) i w porcie. Będą one niemal całkowicie schowane pod ziemią. Ponad powierzchnię wystawać będzie tylko estetyczny kosz. Wybuduje je firma z Krakowa.
Śmieciarka do ich opróżniania będzie własnością miasta. Magistrat podpisał już umowę zakupu takiego pojazdu. Jak tłumaczy, rzecznik Urzędu Miasta, Michał Kujaczyński, będzie wydzierżawiany lub użyczany odbiorcy kołobrzeskich odpadów.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w 64 lokalizacjach na terenie Kołobrzegu zamontowano półpodziemne (jednokomorowe) pojemniki na papier i szkło.