Na październik zaplanowano deratyzację (odszczurzanie) na terenie miasta. Na liście jest kilka miejsc, które upodobali sobie kołobrzeżanie spacerujący z psami.
Na zdjęciu park im. gen. Jana Dąbrowskiego.
Odszczurzanie zostanie wykonane wokół stawu na terenie w parku im. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego przy ul. Bogusława X, na Skwerze im. kdmr Stanisława Mieszkowskiego, w Parku im. Stefana Żeromskiego oraz w pasie technicznym ul. Sułkowskiego wraz z przylegającym do drogi fragmentem Parku im. Aleksandra Fredry.
Preparaty, które pojawiły się już w tych miejscach mogą być jednak groźne dla innych zwierząt w tym naszych czworonożnych pupili.
– Mamy zapewnienie od firmy, która wykona dla miasta usługę, że trutka jest umieszczana w miejscach trudno dostępnych dla innych zwierząt. Mimo to zalecamy zwiększoną czujność,wyprowadzanie w tym okresie psów na smyczy i nie dotykanie rozmieszczonych w parkach i na deptakach preparatów – usłyszeliśmy w kołobrzeskim magistracie – Deratyzacja jest konieczna i przeprowadzamy ją cyklicznie. Dzięki temu nie mamy kłopotu w mieście ze szczurami.
W wymienionych miejscach miała pojawić się informacja o prowadzonej deratyzacji. Na razie jednak jest ona niewystarczająca. Sprawniej działają internauci na portalu społecznościowym Facebook. Fundacja Ogon do Góry zamieściła wiadomość z zdjęciem (zdjęcie poniżej), którą dostała od jeden z internautek:
„Proszę poinformować o tej akcji, bo mój pies prawie zdechł. Zero info w mediach i 4 kartki na cały Park Nadmorski, z czego dwie przy Kamiennym Szańcu na drzewach obok siebie. 2 przy promenadzie a zero tam gdzie chodzi się z psami.”