Jednym z pomysłów, o których ostatnio informowaliśmy, była zapowiedź koncertów w kołobrzeskiej hali Łuczniczka. Miało to być alternatywne miejsce do sali widowiskowej w RCK, gdzie publiczność jest zmuszona słuchać występów swoich ulubionych muzyków, siedząc w kinowych fotelach.
Niestety przepisy przeciwpożarowe uniemożliwiają organizowanie koncertów na 500 (blisko dwukrotnie więcej niż w RCK) osób w hali Łuczniczka. Więcej pisaliśmy o tym tu: Nie będzie koncertów w hali Łuczniczka. Obiekt nie spełnia „koncertowych” wymogów. Dziś okazuje się, że jednak można to zmienić.
-Już na początku tego miesiąca zastępca prezydent ds. społecznych pani Ilona Grędas-Wójtowicz odbędzie szereg spotkań w temacie rozwiązań tej sytuacji. – poinformował dziś rzecznik prasowy urzędu miasta, Michał Kujaczyński – Z wstępnych rozmów wiadomo, że należy poszerzyć drzwi prowadzące z hali na lodowisko. Jest już zlecona wycena tej przebudowy. Czekamy także na kosztorys zamontowania w hali wentylacji i klimatyzacji. Potrzebne będzie także oznakowanie wyjść ewakuacyjnych.
Wygląda więc na to, że sprawa koncertów w hali Łuczniczka nie jest jeszcze stracona. To dobra wiadomość, tym bardziej, że prawdopodobnie w czasie odsuwa się termin przebudowy amfiteatru, gdzie ma się znaleźć taka całoroczna sala koncertowa. Przypomnijmy, że koszt tej przebudowy według szacunków projektantów już dwukrotnie przekroczył wstępne założenia miasta. Oznacza to, że przebudowa tej największej sceny plenerowej w mieście będzie musiała być etapowana.