Rok temu sprawdziliśmy kto trzyma władzę w mieście. Wniosek był jeden – rządzą nami mężczyźni. Na najwyższych stanowiskach w mieście prawie nie było pań. Dziś, w Dzień Kobiet, wracamy do tematu i sprawdzamy czy coś się zmieniło.
Zacznijmy od Urzędu Miasta. Funkcję prezydenta przy ul. Ratuszowej 13 od lat pełnią mężczyźni. Od lat? Wróć, od zawsze. Kołobrzeg nie miał jeszcze w swojej historii na tym stanowisku kobiety. W ostatnich wyborach samorządowych w 2014 roku wyłom zrobiła Wioletta Dymecka kandydując na stanowiska prezydenta Kołobrzegu. Jednak o włos przegrała z obecnym prezydentem miasta Januszem Gromkiem. W swoim CV W. Dymecka ma też m.in. pracę na stanowisku dyrektora miejskiej spółki Wodociągi i Kanalizacje. Jeżeli dołożymy do tego pełnioną na początku kadencji funkcję przewodniczącej Rady Miasta i klub radnych sygnowany własnym nazwiskiem, to jest to bez wątpienia jedna z bardziej wyróżniających się pań w mieście.
Zastępcami prezydenta Kołobrzegu wciąż są panowie. Przypomnijmy, że mały wyjątek ustanowiła Anna Mieczkowska, która w fotelu zastępcy zasiadała od stycznia 2010 do grudnia 2011 roku. Dziś jest członkiem Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego i kandydatem Porozumienia Samorządowego 2018 na prezydenta Kołobrzegu w nadchodzących wyborach samorządowych.
Mężczyźni są wójtami we wszystkich gminach powiatu kołobrzeskiego.
Na stanowiskach prezesów miejskich spółek w Kołobrzegu też nie ma kobiet – mężczyźni rządzą w Miejskim Zakładzie Zielni Dróg i Ochrony Środowiska, Miejskich Wodociągach i Kanalizacji, Kołobrzeskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego, Miejskiej Energetyce Cieplnej, Komunikacji Miejskiej i w Zarządzie Portu Morskiego.
Większość mają mężczyźni również w Starostwie Powiatowym. Zastępcą starosty jest jednak kobieta, dobrze przez wielu oceniana Helena Rudzis-Gruchała.
Sprawdzamy też jak rozkładają się siły w Radzie Powiatu i Radzie Miasta. W tej drugiej kobiet jest dwa razy mniej – dokładnie 7, mężczyzn jest 14. Przewodniczącym Rady Miasta i jego zastępcą są mężczyźni. Choć pamiętajmy, że przez prawie dwa lata Radzie przewodniczyła wspomniana już Wioletta Dymecka, która jednak straciła funkcję po rozpadzie największego wówczas opozycyjnego klubu „Porozumienie dla Kołobrzegu”.
W Radzie Powiatu zasiada 19 radnych. Tu też proporcje wypadają niekorzystnie dla pań – jest ich tylko 5. Za to przewodniczącą Rady Powiatu jest kobieta – Danuta Adamska – Czepczyńska.
W Urzędzie Miasta, choć rządzą nim mężczyźni, to większość urzędników chodzi jednak w spódnicy. Począwszy od pani sekretarz pracuje tu ponad 110 pań. Na korzyść kobiet wypada też podział stanowisk kierowniczych – kobiety piastują 17 z nich, mężczyźni ponad dwa razy mniej. Męska za to jest Straż Miejska – na 18 pracowników tylko dwóch strażników to panie.
Panowie kierują Regionalnym Centrum Kultury, Muzeum Oręża Polskiego, Powiatową Stacją Sanitarno- Epidemiologiczną, Regionalnym Szpitalem i policją. Z kolei w 2016 roku prokuratora rejonowego w Kołobrzegu, Ziemowita Książka, zastąpiła Barbara Stolińska.
We władzach partii, które mają swoje struktury w powiecie kołobrzeskim, kobieta przewodniczy jedynie Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Jest nią wspomniana już Helena Rudzis – Gruchała. W pozostałych – SLD, PiS i PO – karty rozdają panowie.
Poszukajmy więc pań na wysokich stanowiskach. Kobiety od lat zarządzają Miejską Biblioteką Publiczną. Kolejne panie znajdziemy na czele m.in. Powiatowego Urzędu Pracy i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Panie tak naprawdę górują tylko w zawodach tradycyjnie sfeminizowanych, czyli w edukacji. W szkołach podstawowych na dyrektorskim stanowisku znajdziemy tylko jednego pana. Jest nim dyrektor „Szóstki”. Bardziej demokratycznie pod tym względem rozkładają się najwyższe stanowiska w szkołach ponadpodstawowych – tu dyrektorskimi fotelami panie i panowie podzielili się po równo.