Koniec z machaniem na autobus? Prezes Komunikacji Miejskiej: To by oznaczało koniec rozkładu jazdy

You are currently viewing Koniec z machaniem na autobus? Prezes Komunikacji Miejskiej: To by oznaczało koniec rozkładu jazdy

W Kołobrzegu autobusy Komunikacji Miejskiej zatrzymują się na przystankach na tzw. żądanie. Osoby czekające na publiczny transport muszą podnieść rękę i machając dać wyraźny znak kierowcy, że autobus ma się zatrzymać. Pasażerowie, którzy z kolei chcą wysiąść z autobusu, muszą wcisnąć przycisk. Radna Danuta Wilk chce to zmienić.

-Proponuję aby przynajmniej w okresie letnim autobusy miejskie zatrzymywały się na każdym przystanku. Zdarza się często, że czeka na nim większa grupa osób, a autobus mimo to nie zatrzymuje się, bo nie pomachano ręką. W jakich czasach my żyjemy? – pytała retorycznie radna Danuta Wilk podczas ostatniej sesji Rady Miasta zgłaszając interpelację w tej sprawie – Z kolei wysiadający jeżeli nie wie, że musi wcisnąć przycisk żeby wysiąść na przystanku lub jest tłum i nie dopcha się do niego, to jedzie dalej. Ludzie dziwią się, że miasto turystyczne, a jest tak nieprzyjazne. Tłumaczenie że to są oszczędności jest złudne, bo w ten sposób tracimy sporo klientów.

Przystanki „na żądanie” funkcjonują w większości miast Polski. Korzyści z ich wprowadzenia to przede wszystkim zwiększenie płynności przejazdu pojazdów komunikacji zbiorowej oraz ekologia i oszczędność paliwa (największe spalanie występuje podczas ruszania autobusu). Wymagają jednak od pasażerów większej czujności by nie przegapić swojego połączenia. 

– W tej chwili przygotowujemy odpowiedź dla pani radnej, ale już teraz mogę powiedzieć, że gdyby kierowcy musieli zatrzymywać się na każdym przystanku to wydłuży to czas przejazdu i będą opóźnienia około 10-15 minut.  Zatrzymywanie się na każdym przystanku to m.in potrzeba ponownego włączenia się do ruchu, co właśnie latem, gdy są korki, jest utrudnione.  – mówi Jan Warchoł, prezes Komunikacji Miejskiej – Rozmawiałem już z kierowcami żeby zwiększyli swoją czujność i uwagę w tym zakresie. Chciałbym też zaapelować o to samo do pasażerów. Często zdarza się, że mijają się z autobusem czy z przystankiem na którym mieli wysiąść, bo zajęci są rozmową lub wpatrzeni w telefon.

Interpelacja radnej Danuty Wilk trafiła w czwartek do prezydenta Kołobrzegu. Jego odpowiedź poznamy wkrótce.

 

Dodaj komentarz