W 16 czerwca informowaliśmy o planowanej kontroli zabytkowego budynku z wieżą zegarową przy ul. Łopuskiego 48, który popada w coraz większą ruinę. Artykuł wywołał duże zainteresowanie Czytelników. Sprawdziliśmy więc, czy do niej doszło.
Okazuje się, że nie było żadnej kontroli. Miejska konserwatorka zabytków przebywa na zwolnieniu, a to jedyna osoba w kołobrzeskim magistracie, która ma uprawnienia, by taką kontrolę przeprowadzić.
Od planowanego terminu kontroli minął miesiąc. Co w tej sytuacji planuje miasto? – Czekamy – usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta.
My też. Do tematu wrócimy.
Zabytkowy obecnie obiekt przy Łopuskiego 48 powstał w pierwszych latach XX w. jako część kompleksu lazaretu wojskowego, towarzyszącego zespołowi koszar pruskiego garnizonu w ówczesnym Kołobrzegu.
Gdzie do tej pory była miejska konserwatorka ?
Dlaczego przez tyle lat nie przeprowadzono żadnej kontroli tego pięknego zabytkowego budynku?
Budynek niszczeje i popada w ruinę już przeszło 10 lat.
Budynek pewnie grozi juz zawaleniem.
Zróbmy wszystko aby go uratować i nadac mu taki wygląd jak wyremontowany obok Klub Garnizonowy.