Nie ma chętnych na zbudowanie estetycznych pawilonów gastronomiczno-handlowych w strefie uzdrowiskowej Kołobrzegu. Zatem perspektywa na uporządkowanie tej dzielnicy miasta i na intratny biznes dla przyszłych najemców pawilonów, oddala się.
Fot. Marek Augustyniak.
Nikt nie odpowiedział na miejskie ogłoszenie o przetargu na wybudowanie pawilonów gastronomiczno-handlowych, które mają stanąć w strefie „A” Uzdrowiska Kołobrzeg. Przetarg dotyczył budowy 4 pawilonów przy Alei Nadmorskiej (niedaleko pozostałości po Morskim Oku) oraz 2 pawilonów przy ulicy M. Rodziewiczówny (przed wejściem do parku koło kortów tenisowych).
Lekkie, estetyczne konstrukcje miały być wykonane w 180 dni od dnia podpisania umowy. Wiadomo więc już, że nie pojawią się w tym terminie. Urząd Miasta nie poinformował jeszcze, co zrobi w tej sytuacji – prawdopodobnie ogłosi przetarg po raz drugi.
Bez względu na wynik przetargu, trwają prace projektowe nad pawilonami w kolejnych lokalizacjach. Jest ich w sumie ponad 20. Wszystkie obiekty mają stanąć w strefie uzdrowiskowej na odcinku od ośrodka Bałtyk do Kamiennego Szańca i następnie zostać wynajęte w otwartym przetargu.
Pawilony mają zostać wykonane na koszt miasta według projektu, który zwyciężył miejski konkurs (na zdj. pod tekstem)..
Ale paskudny projekt. Kolejni ludzie chcą zeszpecić miasto. Kto w ogóle przyjmuje takie porażki?! Przecież to jakaś tragedia, do niczego nie pasują te klatki.
Lekki przestrzenny projekt, jest ok
Biało….kraty…atmosfera jak w szpitalu psychiatrycznym.
To chory projekt. Kto to zatwierdził ? Co to za oszołom, bo nie ma wzmianki… Trzeba wybrać inny, CALOROCZNY projekt z dachem przeciwdeszczowym i przeciwsniegowym, nawet „lekki”. Wtedy będzie to mieć sens.