Niecodzienną oprawę miała interpelacja radnej Renaty Brączyk. Zanim radna klubu PiS ją odczytała, poprosiła o chwilę przerwy. W tym czasie uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej na środku sali konferencyjnej przy Ratuszowej 13, gdzie wciąż trwa sesja Rady Miasta, rozstawili instrumenty i zagrali Libertango Astora Piazzolli.
Podczas trwającej wciąż sesji Rady Miasta radna Renata Brączyk (klub PiS) złożyła interpelację w sprawie nowej siedziby Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia. Poparła ją petycją w tej sprawie, pod którą podpisało się blisko 1000 mieszkańców Kołobrzegu.
Chodzi o braki lokalowe. Mieszcząca się przy ul. J. Frankowskiego szkoła muzyczna od początku boryka się z brakiem miejsca. Siedziba jedynej artystycznej szkoły w Kołobrzegu jest za mała – uczyć się tu może 130 uczniów, a chętnych jest około 400.
-Od wielu miesięcy, a nawet od lat zajmuję się problemem szkoły muzycznej. – mówiła Renata Brączyk. – Wiemy już, że miasto Kołobrzeg nie posiada budynku na nową siedzibę szkoły muzycznej, ale czy mimo to nie warto zainwestować w naszą utalentowaną młodzież? – pytała. – Budynek, w którym mieści się szkoła, jest piękny, ale nie nadaje się na szkołę muzyczną. Sale są małe, niewygodne, instrumenty muszą być przenoszone z miejsca, szkoła znajduje się przy ruchliwej ulicy.
Radna Brączyk w swojej interpelacji apeluje więc do prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej, by z urzędu zwróciła się z pismem do Agencji Mienia Wojskowego o możliwość pozyskania na ten cel jednego z budynków, które AMW posiada w Kołobrzegu i wskazała na kino Piast, budynek Wojskowej Komendy Uzupełnień przy ul. Jedności Narodowej i jeden z budynków przy ul. Artyleryjskiej.