O mały włos, a niewinny jogging skończyłby się tragedią. Policja już zabezpieczyła monitoring

W weekend para biegnąc chodnikiem wzdłuż ul. Wylotowej, nagle skręciła na pasy. Nadjeżdżający samochód nie zdążył wyhamować i wjechał w pieszych.

Para biegaczy doznała stłuczeń nóg, ale nic poważnego im się nie stało. Do tragedii było jednak blisko.

Dokładny przebieg kolizji zbada kołobrzeska Policja, bo jej uczestnicy inaczej widzieli całe zajście. Piesi mieli widzieć zbliżający się i zwalniający samochód, który jednak finalnie się nie zatrzymał, choć byli już na pasach.
Z kolei kierowca zeznał, że piesi wtargnęli na pasy nie zachowując ostrożności.

Policja zabezpieczyła zapis monitoringu do zbadania przebiegu kolizji. Sprawą zajmie się też sąd, po tym jak piesi odmówili przyjęcia mandatu.

Funkcjonariusze przypominają, że każdy przed pasami musi wykonać tzw. „stop”, czyli zatrzymać się na chwilę, rozejrzeć i dopiero wtedy, gdy upewnimy się, że nic nie jedzie, przejść przez jezdnię.

Przez pasy nie można przebiegać, przechodzić rozmawiając przez telefon, czy słuchając muzyki przez słuchawki.

Napisz komentarz

zobacz wszystkie komentarze

Send this to friend