Podczas, gdy w regionie szalał niż Zoltan, w kilku mniejszych miejscowościach i wsiach zabrakło prądu. Nie tylko w domach, ale też w budynkach gospodarczych. To wtedy strażacy odebrali zgłoszenie od rolnika z nietypową prośbą.
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Starym Borku
-W związku z brakiem prądu, a co za tym idzie braku możliwości użytkowania maszyn potrzebnych w danej chwili gospodarzowi, zostaliśmy zadysponowani, aby udostępnić agregat prądotwórczy, który zasilił dojarki do krów – informują strażacy ochotnicy ze Starego Borku – Cieszymy się, że mogliśmy pomóc w takiej sprawie.
Zaraz po tym strażacy pojechali usunąć luźne elementy elewacji budynku mieszkalnego, które obluzowały silne podmuchy wiatru.