We wrześniu stowarzyszenie Kołobrzeg Nowej Szansy alarmowało: -Na kołobrzeskim dworcu kolejne anomalie. Nie tylko zegar szwankuje, ale i rozsądek PKP. Chodziło o tablice z rozkładem jazdy pociągów, które zawisły wysoko ponad głowami pasażerów.
Informacja o godzinach odjazdu i przyjazdu pociągów była dostępna dla, jak szybko obliczyło stowarzyszenie, osób mierzących… 2,4 metra wysokości.
Dziś tablice wiszą już niżej i odczytanie umieszczonych tam informacji nie sprawia pasażerom najmniejszego kłopotu. Brawo dla stowarzyszenia, które powiadomiło o tej kuriozalnej sytuacji PKP i dla krajowego przewoźnika, który zareagował.
– Do Stowarzyszenia Kołobrzeg Nowej Szansy z tym tematem zwrócił się Kołobrzeżanin, Jacek Walczyk. Nie czekając ani chwili podjęliśmy działania i o problemie zawiadomiliśmy oficjalnie spółkę. – informował nas Piotr Rzepka, prezes stowarzyszenia.
Na zdjęciu poniżej dobrze widać, na jakiej wysokości jeszcze niedawno wisiały tablice informacyjne z rozkładem jazdy pociągów.