W Kołobrzegu w aptekach nie ma masek ochronnych na twarz. Okazuje się, że kołobrzeżanie rzucili się do sklepów i wykupili je w obawie przed koronawirusem. Podobna sytuacja jest w całym kraju.
– To efekt koronawirusa. Wcześniej sprzedawały się incydentalnie. Po tym jak zaczęło być głośno o kolejnych zarażeniach pacjenci zaczęli je kupować masowo. Dziś nie ma ich nawet w hurtowniach – usłyszeliśmy w aptece przy ul. Okopowej.
Zwykłych maseczek chirurgicznych na twarz próżno szukać w Kołobrzegu. Zadzwoniliśmy do ok. 10 aptek na terenie miasta i tylko w jednej z nich można było jeszcze dziś kupić droższą wersję zwykłej maseczki chirurgicznej.
-Tych najtańszych nie mamy w ogóle. Dziś jeszcze dostępne są droższe za 25 złotych, które lepiej przylegają do twarzy, a część filcu jest nieprzepuszczalna – usłyszeliśmy w aptece przy Armii Krajowej – Zapotrzebowanie i sprzedaż są tak duże, że brakuje ich w hurtowniach.
W kolejnych kołobrzeskich aptekach, do których zadzwoniliśmy, nie ma już żadnych maseczek. Farmaceuci, z którymi rozmawialiśmy zgodnie podkreślają, że zainteresowanie jest duże. Popyt na takie maseczki gwałtownie wzrósł po tym jak pojawiły się doniesienia o groźnych zarażeniach koronawirusem.
Sprawdziliśmy więc w internecie. Dziś na stronie jednej z największych aptek internetowych doz.pl znaleźć można było różne maski i półmaski – zwykłe jednorazowe maseczki chirurgiczne (0,49 gr. za sztukę) oraz sześć rodzai masek antysmogowych (m.in. „normalna” za 27 zł, „sport” za blisko 70 zł i „junior” dla dzieci za 40 zł). Przy każdej pozycji widniał komunikat – produkt chwilowo niedostępny.
Zaglądamy też na popularną platformę sprzedażową allegro.pl. Tu wydaje się, że z dostępnością nie ma problemu – po wrzuceniu w wyszukiwarkę hasła „maseczka chirurgiczna” wyskakuje 140 ofert. Najczęściej jednak w porównaniu do cen aptecznych, są wielokrotnie droższe. Rekordzista sprzedaje maseczki po 10 zł za sztukę. Normalnie kosztuje ona kilkadziesiąt groszy!
Jednak czy zwykłe maseczki na pewno chronią przed koronawirusem? Okazuje się, że niezbyt.
– Maseczki chirurgiczne te najbardziej popularne nie chronią nas przed zakażeniem. Maska powinna mieć odpowiedni filtr i zabezpieczać przed wniknięciem wirusa na śluzówkę. – wyjaśnia nam farmaceutka z apteki Zachodniej przy ul. Wylotowej.
W Koszalinie pacjent z podejrzeniem infekcji koronawirusem
Tymczasem do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie trafił pacjent z podejrzeniem infekcji wywołanej koronawirusem – podał rzecznik prasowy szpitala Cezary Sołowij. .
– Wywiad epidemiologiczny jest ujemny, a stan pacjenta dobry. Zgodnie z rekomendacjami wydanymi przez Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego pobrano od chorego próbki do badań dotyczących obecności koronawirusa – poinformował Cezary Sołowij. Słowa rzecznika prasowego Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie cytuje portal Onet.pl.