Wolontariuszki fundacji Ogon do Góry uratowały kolejnego czworonoga. Biały pies ze zdjęcia ma około roku, a już przeżył podwójne porzucenie. Według relacji świadków został wyrzucony przy drodze, a następie rodzina, która go wzięła do siebie zachowała się nieodpowiedzialnie umieszczając go w prymitywnym kojcu na dworze, gdzie żył bez opieki, za to z urazem nogi.
Pies na szczęcie ma już dom tymczasowy i dobrą opiekę fundacji i weterynarza. Potrzebuje jednak operacji – musi przejść operację, która ustabilizuje kość śrubami, aby mógł wrócić do sprawności
– Jesteśmy po długiej rozmowie z naszym weterynarzem i podjęliśmy decyzję, że jedyną słuszną drogą dla psiaka będzie operacja, która pozwoli przywrócić sprawność – czytamy na profilu facebookowym fundacji Ogon do Góry – Jak się okazało maluch ma około roku, waży 6 kg i miał jakiś wypadek przez który nastąpiło złuszczenie nasady bliższej kości piszczelowej. – Co się stało? Wie tylko on. Obskurny kojec, rozpadająca się buda i ludzie, których stan odbiegał od trzeźwości. W kość piszczelową muszą zostać wstawione śruby, które ustabilizują uszkodzeni. Mimo tej sytuacji chłopak jest cudowny. Cieszy się niesamowicie, a przy tym jest delikatny i topi każde serce.
Wolontariusze proszą o wsparcie akacji ratowania łapy psa. – Bardzo prosimy Was o wsparcie. Wspólnymi siłami postawimy na nogi i pozwolimy maluchowi cieszyć się w pełni nowym życiem!
Link do zbiórki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/posprawnanoge?fbclid=IwAR37mqVd8OB_eOE88rd7piO9Ul2JnXxfAixKFyMhkKkoneJnNYgqyAZH2wc