Prezydent Kołobrzegu wyklucza kupno 12 hektarów ziemi między osiedlem Bajkowym a Europejskim od Agencji Mienia Wojskowego w najbliższym przetargu. Z apelem o jej kupno wystąpiło Stowarzyszenie Projekt Kołobrzeg.
Zdjęcie poglądowe.
Przypomnijmy, Stowarzyszenie Projekt Kołobrzeg zaapelowało do władz miasta o kupno od Agencji Mienia Wojskowego gruntów między osiedlem Bajkowym a Europejskim. Przetarg na wspomniane działki odbędzie się już 21 listopada. Chodzi o 12 hektarów ziemi, o kluczowym znaczeniu dla miasta. Ich kupno to wydatek rzędu kilkunastu milionów złorych.
O sprawie pisaliśmy 1 listopada. Cały tekst [button link=”https://okkolobrzeg.pl/stowarzyszenie-projekt-kolobrzeg-apeluje-do-wladz-miasta-o-kuno-banku-ziemi/” icon=”Select a Icon” side=”left” type_color=”button-background” target=”” color=”b70900″ textcolor=”ffffff”]TU[/button]
W odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia prezydent Kołobrzegu przypomina m.in., że miasto od 2010 roku prowadziło negocjacje z Agencją Mienia Wojskowego Oddziałem Regionalnym w Szczecinie w sprawie nabycia tych terenów. I pomimo sporządzenia w 2015 roku protokołu uzgodnień, nie doszło do finalizacji transakcji – Agencja nagle zmieniła swoje stanowisko w tej sprawie.
Teraz kupno działek między osiedlem Bajkowym a Europejskim jest zdaniem miejskich urzędników za drogie: wydatek „powyżej 15,5 mln złotych (doliczając minimalne postąpienie i podatek VAT wg stawki 23%) na zakup wyżej wymienionych nieruchomości nie jest uzasadnione gospodarczo” – piszą w odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia.
Jednocześnie urzędnicy uspakajają, że miasto nie jest zainteresowane zmianą zarówno studium zagospodarowania przestrzennego, jak i miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru (teraz są przeznaczone głownie pod tereny zielone, parki), a potencjalne starania nowego właściciela o zmianę miejscowego planu (dopuszczające np. zabudowę mieszkaniową) będą nieskuteczne.
Na koniec prezydent deklaruje, że jeżeli działki nie zostaną sprzedane w najbliższym przetargu to wystąpi do AMW z wnioskiem o ich za 10 procent wyceny, której dokonała AMW, czyli za ok. 1,3 mln zł.