Ministerstwo Infrastruktury w ostatnich pismach, które dotarły do kołobrzeskiego magistratu, stawia miasto pod ścianą i nie zostawia złudzeń – państwowy przewoźnik zrealizuje swój wariant przebudowy infrastruktury kolejowej w Kołobrzegu nie oglądając się na interes mieszkańców. A jeżeli miasto chce korzystnej dla siebie przebudowy przejść musi dopłacić – w zależności od wybranego wariantu, od 50 do ponad 60 mln zł.
Przypomnijmy, że PKP projektuje rozbudowę stacji kolejowej w Kołobrzegu (w ramach Modernizacji Nadbałtyckiej Magistrali Kolejowej Trójmiasto-Szczecin). Przewoźnik kolejowy planuje położyć dodatkowe tory linii 402 z Koszalina do Kołobrzegu. Oznacza to spore zmiany komunikacyjne we wschodniej części Kołobrzegu.
Podczas spotkań z projektantami w urzędzie miasta wydawało się, że mamy kilka wariantów do wyboru. Kołobrzescy radni i urzędnicy zastanawiali się co jest lepsze z punktu widzenia miasta – estakada nad torowiskiem czy tunel pod nim w ciągu ulicy Myśliwskiej i Fredry. Teraz okazuje się, że te wszystkie ustalenia i konsultacje można wyrzucić do kosza, bo PKP zrealizuje najprostszy i z punktu widzenia miasta najgorszy możliwy wariant.
PKP wybierze najprostszy i jednocześnie najgorszy dla miasta wariant, chyba że…
Rekomendowany przez PKP PLK wariant polega po prostu na dołożeniu torów. Każdy inny (z wiaduktem lub tunelem, które zapewniałyby bezpieczne przejścia i płynny ruch ulicą Fredry i Myśliwską) wiązałby się z konieczność partycypacji miasta w kosztach. Projektanci wyliczyli, że w zależności od wybranego rozwiązania miasto musiałoby wyłożyć od 54 do 64 mln zł.
– Nikt wcześniej nie zwracał się do miasta z propozycją partycypacji w kosztach. Nie zamierzam wyrażać zgody, aby miasto przy 280-milionowym budżecie, miało wyłożyć ponad 60 milionów złotych na to co powinna zrobić sama spółka. – mówi Anna Mieczkowska. – Przygotowałam informację dla wszystkich radnych i parlamentarzystów ziemi kołobrzeskiej, w której poinformuję o zaistniałych zmianach. Jest to kolejna instytucja rządowa, która próbuje wycisnąć na samorządzie partycypowanie w kosztach przy realizacji ich statutowych zadań.
Podwójne tory też z drugiej strony
Jakby tego było mało 27 sierpnia podpisany został aneks do umowy z projektantami, by ci wykonali dodatkowy projekt rozbudowy (czyli podwojenia torów) linii 402 od dworca PKP w Kołobrzegu w kierunku Szczecina. Oznacza to, zwiększenie ruchu kolejowego, a więc częściej zamknięte przejścia z ulicą Grzybowską, Jasną, Jedności Narodowej, Bałtycką, Portową i Solną. Każdy, kto jechał latem tą częścią miasta z pewnością już się domyśla co to oznacza – paraliż komunikacyjny miasta na całego.
-Wnosiłam jeszcze w jednym z pism, że proszę o ustawienie ekranów akustycznych wzdłuż ulicy Kasprowicza i Zdrojowej i też jest odmowa, bo jak tłumaczą nam projektanci to, co jest projektowane jest do 45 decybeli więc nie będzie przekroczenia norm. – informuje prezydent Kołobrzegu. – A w decyzji ministra zdrowia jest jasne zalecenie, by te ekrany postawić.
O planach PKP PLK pisaliśmy wielokrotnie. Na zdjęciu poniżej spotkanie z projektantami w styczniu tego roku, kiedy wydawało się, że miasto jest partnerem w rozmowach i ma wpływ na decyzję przewoźnika. (żeby przejść do archiwalnego tekstu, kliknij zdjęcie).