Ile trzeba mieć w portfelu, by idąc na spacer nad morze z rodziną móc sobie pozwolić na lody czy gofry? Przeszliśmy się promenadą Rodziewiczówny, byliśmy przy molo i na bulwarze Szymańskiego w Kołobrzegu i sprawdziliśmy ceny słodkich smakołyków, które kuszą dużych i małych łasuchów.
We wszystkich miejscach, w których dziś byliśmy ceny są zbliżone. I co ciekawe, są one podobne lub takie same, jak rok temu.
Najtaniej gałkę lodów można kupić za 6 zł, ale jest to … wersja dziecięca, czyli mniejsza. Za normalną porcję, która zaspokoi apetyty łasucha trzeba płacić od 7,5 zł w górę. Najdroższe lody znaleźliśmy na deptaku prowadzącym do molo – w jednym z punktów serwujących lody za 50-gramową gałkę trzeba zapłacić 8,9 zł. Ale trzeba też uczciwie przyznać, że były naprawdę pyszne.
Ceny lodów świderków z automatu zaczynają się od 9 złotych (mała porcja) do 14 zł (duża). W lodziarni na bulwarze Szymańskiego za małą porcję loda amerykańskiego z polewą karmelową zapłacimy 17 zł.
Najtańszego suchego gofra znaleźliśmy za 8 zł. Ale to wyjątek, średnia cena waha się od 9 do 10 zł. Za dodatki trzeba dopłacić. W jednym z punktów porcja bitej śmietany kosztuje 5 zł, w tej samej cenie są frużelina i twarożek, świeże owoce na gofra kosztują 7 złotych. Do wyboru mamy jeszcze różne polewy, posypki czy musy. W wersji „na bogato” za jednego gofra przyjdzie nam więc zapłacić ok. 28-32 zł.
A jeżeli spacerując promenadą Morskich Szeptów w Kołobrzegu poczujemy ochotę na kawę to mała Americano na wynos kosztuje w jednym z punktów 11 zł (za mleko doliczona zostanie złotówka), Caffe Latte – 18 zł, kawa mrożona z bitą śmietaną – 19 zł. Za czekoladę mrożoną z bitą śmietaną zapłacimy 19 zł, a za herbatę 10 zł.
Ciekawe te ceny macie, jak w Monachium gałka lodów wynosi jakieś 2EUR, co daje 8,6PLN przy obecnym kursie. Widać że Polska znowu dogania Zachód xD
Taniej kupić gofrownicę i zrobić gofry samemu.
My jesteśmy w Kołobrzegu i za dużą porcję płacimy 7,00 . Gofry są drogie. Chcę dodać, że porcja lodów w Chodzieży nad jeziorem kosztuje 8,00 zł.