Dziś w Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok ws. Mariusza G., seryjnego mordercy kobiet. Oskarżenie zawierało 19 zarzutów. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd wymierzył Mariuszowi G. za każde z trzech zabójstw wyrok dożywocia, z prawem do wcześniejszego zwolnienia po upływie 35 lat. Na rzecz rodzin zamordowanych kobiet zasądził od skazanego po 500 tys. zł.
Sąd orzekł również w sprawie czterech innych osób i uznał, że pomagały oskarżonemu w zacieraniu śladów i przejmowaniu majątków ofiar: Sebastian T. otrzymał karę 4 lat więzienia, Dorota Ł. – 3 lata, Karolina S. – 2 lata i 4 miesiące, a Łucja S. – 1,5 roku.
Sąd w uzasadnieniu ustnym wyroku stwierdził, że nie ma żadnych wątpliwości, że oskarżony działał kierując się motywacją zasługującą na szczególne potępienie, tj. zyskiem ekonomicznym, Mężczyzna rozkochiwał w sobie kobiety, a następnie przejmował ich majątki. Działał w sposób wyrachowany, „z apteczną precyzją” planując kolejny krok. Morderstwa, których się dopuścił — zdaniem sędzi — nie były wynikiem wzburzenia, jak przekonywał oskarżony, tylko przemyślane i zaplanowane.
– To był jego sposób na komfortowe życie. Takie zachowanie odraża i zdumiewa, do czego jest zdolna istota ludzka, by uzyskać korzyść majątkową — mówiła w uzasadnieniu ustnym wyroku sędzia Sądu Okręgowego Anna Rutecka-Jankowska – To człowiek bez hamulców moralnych, realizujący bezkompromisowo swoje cele.