Od 16 czerwca wstęp na molo będzie już płatny. Znamy cennik.
Fot. Archiwum/Marek Augustyniak
Z obowiązku kupna biletu za wstęp na molo będą zwolnieni mieszkańcy Kołobrzegu, którzy mają Kołobrzeską Kartę Mieszkańca, turyści, po opłaceniu opłaty uzdrowiskowej, dzieci do lat 4 i osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym.
Za wstęp na deptak trzeba będzie płacić od 16 czerwca do 30 września w godz. 10 – 22 (w kolejnych latach od 1 maja do 30 września). Znamy już cennik – bilet normalny będzie kosztować 6 zł, ulgowy 3 zł.
Bilety ulgowe dotyczą dzieci i młodzieży szkolnej oraz studentów do 26 roku życia za okazaniem ważnej legitymacji.
Bilet za okazaniem Kołobrzeskiej Karty Mieszkańca będzie upoważniał do wielokrotnego wejścia na molo w ciągu dnia, ale z odstępami czasowymi co najmniej 60 minut.
Wszyscy „płatni” powinni zrezygnować z tej przyjemności.
Czy żeby wejść do kawiarni na molo trzeba kupić bilet wstępu ?
Jeśli tak to Już widzę jak cieszy się właściciel kawiarni.
Przewiduję drastyczny spadek odwiedzających. Mieszkańcy nie będą chcieli płacić, a turysta jak da się nabić w butelkę to jego sprawa. Dodajmy płatne wejście na mało urocze główki portowe i mamy wczasowisko Kołobrzeg w całej okazałości.
Tak dla porównania w Międzyzdrojach jest bezpłatne, a my mamy kolejną rzecz, która do Kołobrzegu nie przyciąga.
P.S. Tak sobie pomyślałem, że pewnie trzeba w końcu z czegoś płacić za remonty tej fuszerki klepniętej przez poprzedniego prezydenta.
Wszyscy ci, którzy muszą płacić za tą marną przyjemność powinni zrezygnować z wejścia na to molo jak i na już platny falochron w porcie…
Idealny sposób aby zniechęcić do turystyki krajowej a tym bardziej Kołobrzegu. Pytanie czy Niemcy płacą 6 euro czy 6 złotych? A cena to z kosmosu! Na Kołobrzeskie Kartę Mieszkańca za darmo-taki to se użyje poza sezonem. A na Kartę Dużej Rodzinny nic!!! WC też zamknęli rajcy i w tamtym roku zrobili bezpłatne. Niech się uderzą w głowę i zastanowią co robią. Gdyby za symboliczną było wejście to lepiej by na tym wyszli wszyscy
15 PLN za godzinę parkowania nieopodal portu. Spróbuj tylko spóźnić się minutę z wyjazdem i bulisz 3 dychy. Płacisz tylko gotówką, Bez jakiegokolwiek potwierdzenia . To wspaniały sposób na robienie naprawdę dobrej kasy. Nieważne, że czasem trzeba poczekać przed szlabanem w kolejce do wyjazdu. Liczą ci kasę dopiero bezpośrednio przed szlabanem. Fakt , że ceny rosną (bo chyba muszą) to jednak to co obserwuję od paru lat w Kołobrzegu działa odstraszająco i zniechęcająco do odwiedzenia tego, naprawdę fajnego miasta .