Projekt nazwania skweru imieniem Henryka Martensa ma szansę wrócić

Zespół ds. nazewnictwa w Urzędzie Miasta chce ponownie zgłosić Henryka Martensa na patrona skweru vis-a-vis restauracji Barka. W maju radni mieli na tyle duże wątpliwości, że wycofali projekt w tej sprawie z obrad sesji Rady Miasta. 

Przypomnijmy, Komisja Komunalna przy Radzie Miasta negatywnie zaopiniowała projekt nazwania skweru vis-a-vis restauracji Barka, Skwerem im. Henryka Martensa, Niemca żydowskiego pochodzenia, ogrodnika, który w latach 1887-1926 pełnił funkcję dyrektora miejskiego ogrodnictwa i aranżował w Kołobrzegu zieleń, m.in. ogród różany, bindaż i zieleń w Parku 18 Marca. Efekty jego pracy możemy oglądać do dziś.

Decyzja o nazwaniu skweru miała zapaść w maju na sesji Rady Miasta. Jednak Komisja Komunalna zaopiniowała projekt uchwały w tej sprawie negatywnie. Pozostali radni również mieli wątpliwości –  klub radnych „Niezależny Kołobrzeg”, jak powiedział jego przewodniczący Henryk Bieńkowski,  miał w tej sprawie „mieszane uczucia” . Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie wypracował stanowiska, podobnie radni klubu „Porozumienie dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej” . Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć  wątpliwości radnych miało budzić niemieckie pochodzenie Henryka Martensa. Projekt uchwały został wycofany.

Teraz projekt ma szansę powrócić. Miałby pojawić się na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta. – Będę namawiał prezydenta żeby ten projekt w niezmienionej wersji ponownie poddać pod obrady radnych – powiedział nam Jacek Woźniak wiceprezydent Kołobrzegu i przewodniczący zespołu ds. nazewnictwa.

Nasz rozmówca przyznaje, że w jego opinii i wielu innych z którymi projekt był konsultowany jest to jedyna słuszna propozycja patrona dla bezimiennego dotąd skweru. Przypomnijmy, że widoczne do dziś nasadzenia w tym miejscu są autorstwa właśnie Henryka Martensa. 

 

Napisz komentarz

zobacz wszystkie komentarze

Send this to friend