29 maja w naszym profilu na Facebooku opublikowaliśmy informację, że znika jedna z najstarszych w Kołobrzegu kwiaciarni – po kilkudziesięciu latach zamknął się sklep z kwiatami przy ul. Aleja św. Jana Pawła II. Zainteresowaliśmy się losem stelażu „KWIATY” i schematycznego tulipana (na zdj.), które stoją na dachu sklepu. To jedna z ostatnich w mieście tego typu konstrukcji, które pamiętają minioną epokę, a jednocześnie budzą pozytywne skojarzenia i reakcje mieszkańców.
Skontaktowaliśmy się wtedy z prezesem zarządu spółki, do której należy sklep. – Jeżeli w tym miejscu nie będzie dalej kwiaciarni, a jeżeli nawet będzie, ale przyszły najemca lub właściciel lokalu nie będzie go chciał, jesteśmy gotowi oddać go za darmo na przykład muzeum lub miastu – usłyszeliśmy pod koniec maja deklarację w zarządzie spółki.
Po naszej publikacji o stelaż upomniała się też grupa kołobrzeżan, która chce go ocalić, odrestaurować i ustawić na jednym z miejskich trawników lub skwerów. Wysłali pismo do prezydent Kołobrzegu z prośbą o wsparcie.
Dziś w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie w tej sprawie. Wzięli w niej udział wiceprezydent Kołobrzegu ds. gospodarczych Ewa Pełechata, plastyk miejski Ireneusz Szuniewicz oraz kołobrzeska aktywistka Katarzyna Koperkiewicz, która zainicjowała akcję ratowania charakterystycznego stelażu. Jak udało nam się dowiedzieć – miasto postanowiło pomóc. Urzędnicy wspólnie z aktywistami mają znaleźć odpowiednie miejsce do jego wyeksponowania i jeżeli faktycznie spółka go odda, zostanie on wspólnymi siłami odrestaurowany i umieszczony w widocznym miejscu.