Przez niektórych chyba zapomniane mini molo we wschodniej dzielnicy Kołobrzegu, na wysokości wejścia do Ekoparku Wschodniego. Zwykle oprócz osób z okolicznych ośrodków i hoteli, mało kto tu dociera. A warto. To miejsce poza sezonem letnim nie należy do najbardziej uczęszczanych szlaków turystycznych w Kołobrzegu. To czyni z tej części plaży klimatyczne miejsce.
Dziś chodząc po tym kilkunastometrowym pomoście miało się wrażenie, że wzburzone morze jest na wyciągnięcie ręki – mimo, że fale częściowo go zalewały, to można było przyjrzeć się żywiołowi z bliska.
Czyją własnością jest to mini molo ???
Ktoś wie?